Dawid A. oskarżony o oszustwa wraca za kraty. Pozostawionych odpadów … nie musi sprzątać
Zapadł wyrok w sprawie karnej o oszustwa, która toczyła się od lipca ub.r. przed biłgorajskim sądem. Dawid A. uznany został za winnego wprowadzenia właścicieli posesji, na których składował "tekstylia" w błąd. Za swój czyn trafi do więzienia, zobowiązany został do naprawiania szkody, jednak sąd nie nałożył na niego obowiązku uprzątnięcia odpadów. Więcej przeczytacie, tylko w Nowej Gazecie Biłgorajskiej.
W Sądzie Rejonowym w Biłgoraju zapadł wyrok w tej sprawie. Na sali rozpraw nie było oskarżonego ani jego obrońcy. Gdy rozpoczynał się proces, mężczyzna był dowożony z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za inne przestępstwo. Potem wyszedł na wolność i w sądzie zjawił się już bez eskorty policji. Stawili się tylko pokrzywdzeni/oskarżyciele posiłkowi.
Sąd uznał Dawida A. za winnego zarzucanych mu przestępstw w stosunku do całej trójki pokrzywdzonych, a dokładnie tego, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia przez nich mieniem.
Sąd orzekł karę 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwot, na jakie pokrzywdzeni wycenili swoje straty, czyli:
A co dalej z pozostawionymi odpadami?
Dlaczego Dawid A. nie musi zrobić po sobie porządku?
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Burmistrz Biłgoraja czterokrotnie nakazał usunięcie odpadów właścicielom posesji. Właściciele posesji zaskarżają decyzję burmistrza. I co teraz?
I wreszcie co na to wszystko radni Biłgoraja?
Odpowiedzi znajdziecie już we wtorek, w papierowym wydaniu „Nowej Gazety Biłgorajskiej”. Szukajcie w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w całym powiecie biłgorajskim.
Z tego co wiadomo to właściciele działek dostali nie małe pieniądze a gdy przestało być płacone to zrobiła się afera i tyle.
Jakoś nie chce mi się wierzyć że właściciele działek (posesji) nie wiedzieli kto i co im przywozi i zrzuca. Pewnie przytulili parę złotych, a jak przestało być płacone, a śmieci przybyło to zrobił się problem…
Ja tu nie widzę oszustwa tylko kombinatorstwo zarówno z jednej i z drugiej strony i uważam, że to właściciele powinni usunąć i zutylizować ten bajzel na własny koszt, a potem na drodze cywilnej dochodzić roszczeń wobec tego który im to przywiózł.
tekstylia to odpady nie podlegające recyklingu, można tylko je spalić w spalarni lub wywieźć na śmietniko jak przyjmie. Już widzę jak właściciele wyciągają z kilkaset tys złotych na utylizacja. Taniej będzie sprzedać działkę.
Niech płaci za utylizację lub odrabia,
wolne sądy i tyle. Teraz mieszkanicy Biłgoraja zapłacą z 0.5 mln złotych za usunięcie. A cwaniak dostał darmowe wczasy na 10 mc. Na których będzie planować następny interes. Skandal aby Polski sąd wspierały tak jawnie przestępców. Gdzie jest prokurator, aby zaskarżyć ten żenujący wyrok ?
A ty chciałbyś mieć takie wczasy?