- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

Dawid A. oskarżony o oszustwa wraca za kraty. Pozostawionych odpadów … nie musi sprzątać

Zapadł wyrok w sprawie karnej o oszustwa, która toczyła się od lipca ub.r. przed biłgorajskim sądem. Dawid A. uznany został za winnego wprowadzenia właścicieli posesji, na których składował "tekstylia" w błąd. Za swój czyn trafi do więzienia, zobowiązany został do naprawiania szkody, jednak sąd nie nałożył na niego obowiązku uprzątnięcia odpadów. Więcej przeczytacie, tylko w Nowej Gazecie Biłgorajskiej.

- Reklama -

W Sądzie Rejonowym w Biłgoraju zapadł wyrok w tej sprawie. Na sali rozpraw nie było oskarżonego ani jego obrońcy. Gdy rozpoczynał się proces, mężczyzna był dowożony z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za inne przestępstwo. Potem wyszedł na wolność i w sądzie zjawił się już bez eskorty policji. Stawili się tylko pokrzywdzeni/oskarżyciele posiłkowi.

Sąd uznał Dawida A. za winnego zarzucanych mu przestępstw w stosunku do całej trójki pokrzywdzonych, a dokładnie tego, że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia przez  nich mieniem.

urząd MArszałkowski projekt

Sąd orzekł karę 10 miesięcy bezwzględnego pozbawienia wolności oraz  obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę kwot, na jakie pokrzywdzeni wycenili swoje straty, czyli:

18.900 zł dla Janiny K.,  35.000 zł dla Mieczysława K. oraz 27.300 zł dla Juliana W.
– Dawid A. oszukał pokrzywdzonych w taki sposób, że wynajmując od nich  lokale, wiatę, nie mógł chcieć zapłacić, gdyż już wtedy wiedział, że ma karę do odbycia [red: w zakładzie karnym]. Zamiar oszustwa został więc udowodniony – uzasadniała sędzia Barbara Gałka.

 

A co dalej z pozostawionymi odpadami?

Dlaczego Dawid A. nie musi zrobić po sobie porządku?

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Burmistrz Biłgoraja czterokrotnie nakazał usunięcie odpadów właścicielom posesji. Właściciele posesji zaskarżają decyzję burmistrza. I co teraz?

I wreszcie co na to wszystko radni Biłgoraja?

Odpowiedzi znajdziecie już we wtorek, w papierowym wydaniu „Nowej Gazety Biłgorajskiej”. Szukajcie w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w całym powiecie biłgorajskim.

- Reklama -

6 Komentarze
  1. Biłgorajanin mówi

    Z tego co wiadomo to właściciele działek dostali nie małe pieniądze a gdy przestało być płacone to zrobiła się afera i tyle.

  2. Obywatel mówi

    Jakoś nie chce mi się wierzyć że właściciele działek (posesji) nie wiedzieli kto i co im przywozi i zrzuca. Pewnie przytulili parę złotych, a jak przestało być płacone, a śmieci przybyło to zrobił się problem…
    Ja tu nie widzę oszustwa tylko kombinatorstwo zarówno z jednej i z drugiej strony i uważam, że to właściciele powinni usunąć i zutylizować ten bajzel na własny koszt, a potem na drodze cywilnej dochodzić roszczeń wobec tego który im to przywiózł.

    1. Robrt mówi

      tekstylia to odpady nie podlegające recyklingu, można tylko je spalić w spalarni lub wywieźć na śmietniko jak przyjmie. Już widzę jak właściciele wyciągają z kilkaset tys złotych na utylizacja. Taniej będzie sprzedać działkę.

  3. Jan mówi

    Niech płaci za utylizację lub odrabia,

  4. Robert mówi

    wolne sądy i tyle. Teraz mieszkanicy Biłgoraja zapłacą z 0.5 mln złotych za usunięcie. A cwaniak dostał darmowe wczasy na 10 mc. Na których będzie planować następny interes. Skandal aby Polski sąd wspierały tak jawnie przestępców. Gdzie jest prokurator, aby zaskarżyć ten żenujący wyrok ?

    1. Ciekawy mówi

      A ty chciałbyś mieć takie wczasy?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.