Życzenia jedne piękniejsze od drugich…ale co z tego ? Sytuacja w kraju jaka jest każdy widzi…na granicy otoczonej drutem kolczastym i uzbrojonymi po zęby żołnierzami w lesie siedzą ludzie, małe dzieci i czekają w tych zimowych warunkach na pomoc….a my przy uginającym się od żarcia stole, w ciepełku śpiewamy sobie kolędy udając prawdziwych katolików….nasza obłuda sięgnęła zenitu…. Pamiętam dobrze, jak w stanie wojennym nic w sklepach nie było, a do Kościoła przychodziły z Zachodu paczki z pomocą żywnościową…. rozdzielano je wśród mieszkańców czy sprawiedliwie to już inna historia… Poszedłem i ja marząc, że coś dostanę….i dostałem w takim opakowaniu kawałek żółtego sera…jak ja się wtedy cieszyłem…. Dziś powinniśmy pomagać my, a tego nie robimy… szybko zapominamy złe czasy gdy jest nam trochę lepiej….
Życzenia jedne piękniejsze od drugich…ale co z tego ? Sytuacja w kraju jaka jest każdy widzi…na granicy otoczonej drutem kolczastym i uzbrojonymi po zęby żołnierzami w lesie siedzą ludzie, małe dzieci i czekają w tych zimowych warunkach na pomoc….a my przy uginającym się od żarcia stole, w ciepełku śpiewamy sobie kolędy udając prawdziwych katolików….nasza obłuda sięgnęła zenitu…. Pamiętam dobrze, jak w stanie wojennym nic w sklepach nie było, a do Kościoła przychodziły z Zachodu paczki z pomocą żywnościową…. rozdzielano je wśród mieszkańców czy sprawiedliwie to już inna historia… Poszedłem i ja marząc, że coś dostanę….i dostałem w takim opakowaniu kawałek żółtego sera…jak ja się wtedy cieszyłem…. Dziś powinniśmy pomagać my, a tego nie robimy… szybko zapominamy złe czasy gdy jest nam trochę lepiej….