kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Kandydaci z Biłgoraja zapadli się pod ziemię?!

W przeddzień wyborów, w Biłgoraju chcieliśmy zapytać przegranych kandydatów na burmistrza, komu przekażą swoje poparcie i ewentualne głosy. Ale wygląda na to, że zapadli się pod ziemię. A zwłaszcza jeden, którego przed 7-mym kwietnia, sporo było zarówno w mieście jak i w internecie.

- Reklama -

O fotel burmistrza Biłgoraja ubiegało się pięciu kandydatów. Daleko w tyle za Rosłanem, Gleniem i Buliczem  zostali  Marcin Adam Mura (KWW Prawicowa Polska M. Romanowskiego)  i Antoni Kucharski (KWW Antoniego Kucharskiego), którzy uzyskali tożsame wyniki (Mura – 474 głosy,  Kucharski –  472) i poparcie na poziomie 4,3 %.

 

Żegnają się z radą

 

toyota Yaris

W wyborach do rady miasta Kucharski  zdobył  173 głosy  w okręgu 4, natomiast Mura w okręgu 1 – 182 głosy.  Biorąc pod uwagę słabe wyniki innych kandydatów z ich komitetów, to za mało, by wprowadzić radnych do rady miasta. Sami kandydaci, obecni radni, również nie obronili mandatów.

 

Próbowaliśmy się skontaktować z kandydatami i obecnymi jeszcze radnymi, ale obaj panowie nie odbierają od nas telefonów.

Kucharski: To był wspaniały, intensywny czas

 

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Antoni Kucharski opublikował w mediach społecznościowych krótkie podziękowania:

 

-Wybory dobiegły końca, więc czas na podziękowania! Jestem wdzięczny wszystkim, którzy oddali na mnie głos i wspierali mnie w tej kampanii, ale w szczególności mojemu KWW Antoniego Kucharskiego, bez którego sam start nie byłby możliwy. Dziękuję Wam za wsparcie, dobrą radę i każde słowo! To był wspaniały, intensywny czas który, będę miło wspominał. Dziękuje! – napisał na Facebooku Kucharski

Mura zapadł się pod ziemię

 

Radny Marcin Adam Mura zapadł się natomiast pod ziemię. Nie odbiera od nas telefonów, wykasował też swój oficjalny profil w mediach społecznościowych, na którym przed wyborami był bardzo aktywny. Z terenu miasta zniknęły plakaty informujące o spotkaniach z radnym. No może poza jednym, który wypatrzyliśmy w okolicach PKS-u…

 

 

Zobacz także:

- Reklama -

12 Komentarze
  1. Kolega mówi

    ciekawe co zrobi teraz naobiecywal kolegom pomagać a co fundusze się skończyły? gościu radzę Ci weź zejdź ze sceny i nie wracaj. Świnie jak się pchały do koryta to były zakuwane ryje.

  2. ;) mówi

    Marcin kiedy następne spotkanie? Wpadne na kawę 😁

  3. Hurra mówi

    Długo mu zeszło to zapadanie się , ja że wstydu już dawno bym się zapadl , za to co on robił umiłowany kościelny. Wstyd na całe miasto i on jeszcze ma czelność być dyrektorem jakiegoś biura ?? pognać !

  4. Śmieszne mówi

    łysa pała nie nadawała się do tego typu roli . ubzdural sobie że jest politykiem i ważna osobą a to zwykły cymbał do tego z dożywotnia opinia cudzołożnika oraz kłamcy. najlepiej niech się zacznie leczyć i skończy bajki pisać. do łopaty Marcinku tylko trzonek używaj zgodnie z przeznaczeniem 😂😂😂

    1. Zosia mówi

      myślę że po wyborach mgła opadła i zobaczył że jednak ludzie w dup ie go mają i wręcz dobrym by było żeby kopa w d dostał i wziął się za robotę tylko taka gdzie ktoś będzie miał nad nim kontrolę bo to lawirant

  5. Wynik mówi

    nie Kopcie leżącego, to nie ładnie. Tak jak nie kopcie Rosłana w poniedziałek

    1. Leonka mówi

      myślę że roslan nie podzieli jego losu😄

  6. obserwator mówi

    Widziałem go jak zbierał na tacę i tam jest jego miejsce.I po co to mu było cymbałowi – a dobrze mu tak!

    1. Biskup mówi

      ja na miejscu proboszcza bym się go pozbyl.

  7. Ela mówi

    a moze do Narola zajechał?

    1. Spontaniczny mówi

      myślę że każdy już tam go zna i żeby linczu nie było. oj sobie bałwanie narobiłeś. ale smród zostanie pamiętaj co skleiłes cepie. Laseczki też już w d…e cię mają

  8. Marcin mówi

    może siedzi u niemca, w polu szparagi?

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.