- Reklama -

- Reklama -

- Reklama -

W Biłgoraju koniec procesu pijanego kierowcy! Roman K. ponad rok temu spowodował śmiertelny wypadek

Dziś Sąd Rejonowy w Biłgoraju zamknął przewód sądowy w sprawie Romana K.. który ponad rok temu pod wpływem alkoholu spowodował śmiertelny wypadek na trasie Babice - Łukowa. W konsekwencji zdarzenia jedna osoba zginęła, a druga jest sparaliżowana. Sprawa ciągnęła się miesiącami, a Roman K. przebywa na wolności. Nowa Gazeta Biłgorajska była oczywiście w sądzie i przekazujemy szczegóły.

- Reklama -

Do śmiertelnego w skutkach wypadku drogowego doszło 13 maja 2022 na drodze wojewódzkiej numer 849 pomiędzy miejscowościami Babice – Łukowa.

 

Prokuratura zarzuca oskarżonemu Romanowi K. (74) , iż znajdując się w stanie nietrzeźwości (1,28 prom.) umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym: zbliżając się do poruszającego w tym samym kierunku ciągnika rolniczego nie zachował szczególnej ostrożności w ocenie sytuacji i nie podjął hamowania, przez co nieumyślnie spowodował wypadek drogowy: najechał na tył przyczepy. Pasażerka kierowanego przez niego pojazdu doznała obrażeń, zmarła tego samego dnia w szpitalu w Biłgoraju. Kierowca ciągnika został ciężko ranny.

 

toyota Yaris

Proces w tej sprawie toczył się przed biłgorajskim sądem. Dziś (25.10) odbyła się ostatnia rozprawa, na której przedstawiono  opinię biegłego z zakresu medycyny sądowej. Strony wygłosiły mowy końcowe.

 

W zwięzłej przemowie prokurator domagała się łącznej kary 6 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kar pieniężnych w łącznej kwocie 15 tys. zł.

– Wnoszę o uznanie Romana K. winnego zarzucanych mu czynów (…) Wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. Pan jechał pod wpływem alkoholu, spowodował tragiczny w skutkach wypadek, bo zginęła jego żona, natomiast pan Mirosław J. jest do końca życia osobą niepełnosprawną, wymagającą opieki, stąd surowe, ale, uważam, że słuszne wnioski o karę – mówiła w sądzie prokurator.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

Obrońca oskarżonego również nie mówił długo:

-Proszę, by sąd wziął pod uwagę zarówno kwestię postawy oskarżonego, jego  wiek jak również to, że on już, w mojej ocenie, poniósł  jakąś karę, jak wynika z opinii.  Gdyby żona miała zapięte pasy, to pewnie spotkalibyśmy pod innym zarzutem i inaczej byśmy tutaj oskarżonego oskarżali, bronili i sądzili mówił obrońca.

(…)

O co wnioskowała obrona i sam oskarżony?  Co orzekł biegły w wydanej opinii? Kiedy oskarżony usłyszy wyrok? Więcej o sprawie w najbliższy wtorek (31.10)  tylko  w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.Nasz tygodnik dostępny jest w wybranych sklepach i punktach prasowych na terenie powiatu biłgorajskiego oraz na eprasa.pl

- Reklama -

4 Komentarze
  1. User mówi

    15 tys. na tyle wyceniono utracone zdrowie do końca życia sparaliżowanego człowieka.

  2. 💪💪💪 mówi

    ,,Straszna kara” dla drogowego mordercy ………….. Największa kara dla niewinnego sparaliżowanego Jagucaka …. Pamiętajcie, prawdziwi bandyci są na wolności i żyją wśród nas ……….

  3. Świadek mówi

    Skąd tam po póltorej roku znalazła się przyczepa, jak jej nie było 13.05.2922 roku, szamanie z biłgorajskiej???!!!

  4. Znajomy mówi

    A co z leczeniem i rehabilitacją Jagucaka? Sprawcą powinien za nią płacić, bo to przecież jego wina!
    Dalej mamy zbierać za niego na leczenie???

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.