- Reklama -

- Reklama -

Trener Gromu Różaniec: Co jeśli spadniemy?

- Co, jeśli spadniemy? Wyobrażam sobie, że będę dalej pracował z tym zespołem - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej - trener Gromu Różaniec, Dariusz Majcher. Do końca sezonu w IV lidze piłkarskiej zostały tylko dwa mecze. Grom jest na ósmym miejscu, czyli spadkowym, ale ma jeszcze cień szans na utrzymanie.

- Reklama -

– Każdy wie, że jest trudno, ale będziemy walczyć do ostatnich minut. Proszę jednak pamiętać, czy Grom Różaniec zrobił jakiś zaciąg przed rundą wiosenną i przepłacał, żeby szukać transferów i wzmocnień? Nie, bo mierzyliśmy siły na zamiary i konsekwentnie wprowadzam do składu młodzież. Rzuciliśmy naszych juniorów do gry seniorskiej i ciężko rywalizować z zespołami, które mają doświadczonych piłkarzy, jeśli ma się dwóch zmienników na ławce. Staramy się, jak możemy i nikt nam nie zarzuci, że jest inaczej. Co, jeśli spadniemy? Rozmawiałem z działaczami i staramy się budować zespół w oparciu o lokalnych chłopaków. Wyobrażam sobie, że będę dalej pracował z tym zespołem. Byliśmy umówieni z prezesem, że będziemy dalej realizować ten projekt – mówi nam trener Gromu.

Do zakończenia sezonu zostały już tylko dwie kolejki. W najbliższej Grom Różaniec wyjeżdża do Opola Lubelskiego, w ostatniej podejmuje rezerwy Górnika Łęczna. Tyle że nawet komplet zwycięstw nie wystarczy już do utrzymania w IV lidze, bo punkty muszą też stracić zespoły z Rejowca Fabrycznego, Hanny i Piotrowic. Szanse na utrzymanie są, ale coraz bardziej już tylko matematyczne.

 

urząd MArszałkowski projekt

Więcej o sporcie, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Wyniki, tabele, rozmowy, zapowiedzi wydarzeń sportowych w powiecie biłgorajskim – w jednym miejscu.

Zachęcamy kluby i kibiców do kontaktu,  do komentowania przekazywania ciekawych informacji: nowa@gazetabilgoraj.pl

 

foto: Grom Różaniec

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.