Zaprojektował biłgorajski ratusz. Teraz proponuje zmiany w centrum miasta
- Zaproponowałem, żeby wprowadzić zmiany w centrum Biłgoraja, bo potencjał tego miejsca kompletnie nie jest wykorzystany – mówi "Nowej Gazecie Biłgorajskiej" architekt Antoni Herman. To człowiek, który w 1963 roku w zaprojektował... ratusz w Biłgoraju. Dziś ma 97 lat, nadal jest aktywny i pokazał nam makietę nowego centrum miasta.
Pamięta Pan prace nad projektowaniem ratusza w Biłgoraju?
– Oczywiście, że pamiętam. W 1963 roku przygotowałem projekt, a trzy lata później zaczęła się budowa. A dlaczego miałbym nie pamiętać? Ja jestem dalej aktywny zawodowo. Przecież ja mam dopiero 97 lat i jeszcze sporo pomysłów i różnych rozwiązań w głowie! Dla Biłgoraja też, bo to miasto jest mi bliskie.
Sam Pan ten biłgorajski ratusz wymyślił i zaprojektował?
– Projektowałem sam, kiedyś nie było za bardzo sztabu ludzi, który siedział nad takim projektem. Trochę to trwało, ale na pewno około roku intensywnych prac, różnych zmian i poprawek.
I teraz ma Pan nową wizję centrum Biłgoraja. To co Pan chce pozmieniać?
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
– Szczegóły widać na tej makiecie, którą przesłałem do Urzędu Miasta w Biłgoraju. Do tego wydziału, który zajmuje się zagospodarowaniem przestrzennym, przesłałem propozycję swoich zmian. Chodzi mi przede wszystkim o biłgorajski rynek. Urzędnicy dostali makietę i pismo z precyzyjnym opisem tego, jak ja to widzę. Zresztą to samo postanowiłem dostarczyć też „Nowej Gazecie Biłgorajskiej”, żebyście przekazali mieszkańcom i poddali konsultacjom.
Co się Panu nie podoba? Jak powinien wyglądać rynek w Biłgoraju?
– Przede wszystkim centrum miasta powinien się szczycić usługami i udostępnieniem miejsca dla takich lokali. To jest coś co może przyciągnąć mieszkańców i ożywić tę część Biłgoraja. W tej chwili jest tylko pusty i martwy plac, na którym od czasu do czasu jest jakaś uroczystość. Złożenie kwiatów, ktoś powie przemówienie i właściwie kończy się rola tego miejsca. Ale to jednak za mało, żeby tchnąć w to miejsce życie i przyciągnąć tu ludzi. Bo teraz po co mieszkańcy mają tu zaglądać? Pożytku większego z tego miejsca nie ma.
Tylko widzi Pan. Raz, że przed chwilą była rewitalizacja i przebudowa. A dwa, nie ma pewności, że usługi się tam utrzymają, bo wszędzie padają.
(…)
Cała rozmowa z projektantem biłgorajskiego ratusza, który … nadal chce zmieniać centrum Biłgoraja, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.
Pamiętam sprzed lat przystojnego Pana Hermana i jego piękną żonę. Okazuje się, że ten Pan Architekt wciąż ma sentyment do naszego miasta.