W Biłgoraju trwa turniej charytatywny (foto)
W samo południe rozpoczął się turniej charytatywny na boisku przy Szkole Podstawowej nr 1 w Biłgoraju. Dziewięć drużyn rozpoczęło rywalizację w szczytnym celu, by pomóc mieszkańcom naszego powiatu: Kubie Osuchowi i Darkowi Wróblowi.
- Reklama -
Na boisku przy Szkole Podstawowej nr 1 w Biłgoraju trwa charytatywny Turniej o Puchar Starosty Biłgorajskiego Andrzeja Szarlipa. Dziewięć drużyn stawiło się dziś, by pomagać, a przy tym dobrze się bawić.
O tytuł najlepszych walczą dziś drużyny:
- ZSZiO w Biłgoraju
- LO. im. ONZ w Biłogoraju
- RCEZ w Biłgoraju
- ZSBiO w Biłgoraju
- FC Rejon
- FC Kopacze
- OSP Kocudza
- Chłopaki z sąsiedztwa
- Zarząd Dróg Powiatowych
Wszyscy zawodnicy zgodnie mówią, że przyszli, by pomóc potrzebującym, a przy tym dobrze się bawić.
Podczas turnieju prowadzona jest zbiórka dla Kuby Osucha i Darka Wróbla
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Jakub Osuch urodził się w 2010 roku jako zdrowy chłopiec. Kiedy skończył rok zaczął stawiać pierwsze kroki, jego rozwój motoryczny był prawidłowy. Przeszedł zabieg na przepuklinę pachwinową i stulejkę. Gdy skończył dwa latka zaczął utykać na prawą nogę, okazało się, że ma podwinięte oba stawy biodrowe i od tego momentu wszystko się zaczęło… Częste zapalenia uszu, stwierdzono też niedosłuch obustronny, niedomykalność zastawki mitralnej, zniekształcenia układu kostnego. Gdy miał 4,5 roku w końcu usłyszeliśmy diagnozę w Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Mukopolisacharydoza IVA. Choroba genetyczna, nieuleczalna. W 2020 r. miał też dwukrotny zabieg na kolana. Aktualnie ma dużą koślawość, co utrudnia mu chodzenie, porusza się za pomocą chodzika, musi być stale rehabilitowany. Pomimo choroby Kubuś jest bardzo radosnym, lubianym, uśmiechniętym chłopcem. Uczęszcza do szkoły integracyjnej w Biłgoraju.
Dariusz Wróbel – 22 września 2022 roku miał wypadek przy pracy, który skutkował urazem czaszkowo-mózgowym. Trafił na oddział intensywnej opieki medycznej, gdzie przeszedł zabieg obustronnej kraniotomii, umożliwiający dalsze leczenie. Kiedy udało się pokonać najgorszy moment, zaczął oddychać przez tracheotomię, był karmiony przez sondę żołądkową, pozostawał z bliskimi w minimalnym kontakcie. Rozpoczęła się intensywna rehabilitacja. Dzięki dotychczasowej pracy pod okiem specjalistów siada przy pomocy innych osób, jest w kontakcie logicznym, ale jeszcze nie mówi. Robi cały czas postępy, jednak przed nim wciąż długa droga. Każdy życzliwy gest i wsparcie jest dla niego nadzieją na powrót do sprawności
- Reklama -
Charytatywny, pytanie czy ten kto to organizuje robi to za darmo bo dzisiaj wszystko kosztuje czas zwłaszcza, ludzi chorych szkoda trzeba im pomagać ale żeby nie czynic sobie z tego źródła dochodu. Kraj Rydzykow i Owsiakow.
Marzena B nie próżnuje.