U dzika wykryto włośnicę

– W ostatnim czasie, 18 maja br., stwierdziliśmy jeden przypadek włośnicy u odstrzelonego dzika. Potwierdzono dużą inwazję pasożytów. Mięso z tego dzika zostało skierowane do utylizacji. Próbka w kierunku gatunkowości włośnia została wysłana do Państwowego Instytutu Weterynaryjnego Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach – informuje w rozmowie z NOWą Gazetą Biłgorajską Powiatowy Lekarz Weterynarii w Biłgoraju lek. wet. Jacek Sak.

Odstrzały dzików odbywają się na podstawie Rozporządzenia Wojewody Lubelskiego. W ubiegłym roku wydane było rozporządzenie Powiatowego Lekarza Weterynarii w Biłgoraju o odstrzale sanitarnym dzików ze względu na występowanie afrykańskiego pomoru świń. Dzik, u którego wykryto włośnie, został zbadany w biłgorajskim laboratorium metodą wytrawiania z użyciem mieszadła magnetycznego.

U świń rzadko spotyka się włośnicę, natomiast w przypadku dzików jest to choroba, która w powiecie biłgorajskim wykrywana jest raz na kilka lat. Często przenoszą ją gryzonie.

– Włośnica dla człowieka jest bardzo groźna, dlatego wszystkie dziki oraz świnie są badane w jej kierunku przed spożyciem mięsa – wyjaśnia Powiatowy Lekarz Weterynarii w Biłgoraju. – Larwy włośni, po spożyciu zarażonego mięsa lub przetworu mięsnego, przedostają się do przewodu pokarmowego człowieka, skąd migrują po całym organizmie w krwioobiegu i usadawiają się w narządach wewnętrznych i mięśniach szkieletowych, w największej ilości w mięśniach przepony, żuchwy, mięśniach międzyżebrowych, gardła, języka i karku. W zależności od wielkości inwazji pasożytów u zakażonego człowieka występują  różne objawy, od zaburzeń żołądkowo-jelitowych, poprzez bóle mięśniowe, podwójne widzenie a w skrajnych przypadkach nawet może dochodzić do porażenia mięśni międzyżebrowych, mięśni przepony co prowadzi do zgonu przez uduszenie – precyzuje lek. wet. Jacek Sak.

Z tego powodu mięso wszystkich świń i dzików, które ma być spożywane przez ludzi, podlega obowiązkowi badania w kierunku włośni. Niedostosowanie się do tego przepisu skutkuje nałożeniem mandatu karnego do 500 złotych.

RED