Śmierć przyszła za wcześnie
Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. W okolicy skrzyżowania ul. Nadstawnej z ul. Lubelską w Biłgoraju znaleziono rannego 42-letniego mężczyznę. Leżał on na chodniku. Wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła poszkodowanego do szpitala. Obrażenia, jakie miał mężczyzna, wymagały przeprowadzenia przez lekarzy operacji. Niestety, mężczyzna jej nie przeżył.
Na miejscu zdarzenia policja zabezpieczyła wszystkie ślady. Teraz śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Biłgoraju. Na razie nie jest znana przyczyna śmierci mężczyzny. Jak podaje prokuratura, śledztwo w tej sprawie wszczęte zostało w kierunku art. 155 kk, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Brane są pod uwagę różne scenariusze, również ten, że obrażenia na ciele mężczyzny mogły powstać w wyniku upadku. Przyczynę zgonu ma wyjaśnić sekcja zwłok.
Po mieście krążą pogłoski, że mężczyzna brał udział w bójce. Mówi się też, że 42-latek do szpitala trafił z podciętym gardłem. Według nieoficjalnych informacji to nie było pierwsze tego typu zdarzenie w życiu mężczyzny. Miało dochodzić już wcześniej do podobnych incydentów. Wiadomo też, że 42-latkowi nie wiodło się w życiu najlepiej. Nigdzie nie pracował i miał problemy rodzinne. Nieoficjalnie mówi się także, że chodziło o porachunki na tle finansowym.
Osoby z otoczenia mężczyzny nie mogą uwierzyć, że doszło do takiego nieszczęścia. – To nie był zły człowiek. Taki młody, mógł jeszcze żyć – mówią jego znajomi.