– Pan Gleń nie należał do specjalnie aktywnych – mówi były już burmistrz Biłgoraja Janusz Rosłan
Od 2002 roku Janusz Rosłan kierował Biłgorajem. Po przegranych wyborach wydał oświadczenie i tyle. To znaczy prawie tyle, bo udzielił jedynego i długiego wywiadu Nowej Gazecie Biłgorajskiej: - Pan radny Wojciech Gleń raczej nie należał do specjalnie aktywnych radnych miasta, ale nie do mnie należy ocena jego pracy - mówi były już burmistrz.
Czy Wojciech Gleń to był kandydat niezależny? Bo przecież w poprzednich wyborach startował z poparciem PiS.
I nagle zmienił światopogląd? Z całą pewnością nie i chyba nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
A jakim radnym był nowy już burmistrz Biłgoraja?
Pan radny Wojciech Gleń raczej nie należał do specjalnie aktywnych radnych miasta, ale nie do mnie należy ocena jego pracy. Jak widać po wyniku wyborów, mieszkańcy ocenili ją pozytywnie.
Kontaktowaliście się panowie po wyborach?
Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:
Oczywiście, przekazałem panu Gleniowi gratulacje, jak tylko dowiedziałem się, jaki jest wynik wyborów. Podobnie zresztą pięć lat temu pan Gleń skontaktował się ze mną i przekazał mi gratulacje. W cywilizowanym świecie to normalne zachowanie.
Zmiana burmistrza to pewnie tylko wierzchołek góry lodowej. Bo są pana dyrektorzy, pracownicy, kierownicy i wiele innych zaufanych osób. Nie obawia się pan, że przyjdzie nowa miotła i sporo tych ludzi pożegna się za moment ze stanowiskami?
Niestety bardzo często tak jest, choć wcale nie musi tak być. Chcę przypomnieć, że kiedy w listopadzie 2002 roku obejmowałem urząd, to nie zwolniłem nikogo, z jednym wyjątkiem. Zmiana dotyczyła stanowiska dyrektora Biłgorajskiego Centrum Kultury. Sytuacja w tej instytucji była szczególna, ponieważ większość zespołów artystycznych opuściła BCK, gdyż nie akceptowała wprowadzanych zmian i narzuconego im dyrektora, a raczej sprawującego faktyczną władzę wicedyrektora. Sytuację uratował wówczas pan Stefan Szmidt, dzięki któremu wszystko wróciło do normy. Natomiast wszyscy kierownicy referatów Urzędu Miasta, prezesi miejskich spółek, dyrektorzy przedsiębiorstw, szkół i przedszkoli pozostali na swoich stanowiskach. Nie został zwolniony żaden z pracowników. Uznałem, że najpierw muszę poznać ludzi, rzetelnie ocenić ich pracę, a dopiero później podejmować decyzje personalne. Okazało się, że współpraca układała nam się bardzo dobrze, a relacje były przyjazne. Mam nadzieję, że pan Wojciech Gleń postąpi podobnie.
Rozumiem, że z wielkim zainteresowaniem będzie pan się przyglądał, jak burmistrz Gleń przyciąga do Biłgoraja tych inwestorów, biznes i miejsca pracy, bo to zapowiadał w kampanii wyborczej.
(…)
Czas pokaże, narazie Gleń musi bardzo poważnie pomyśleć o fryzjerze bo strasznie zarośnięty i raczej to odpycha a jest przecież burmistrzem i powinien jakoś zacząć normalnie wyglądać. Czas wziąźć się za swój wygląd
Jak cię widzą i tak dalej… co do reszty zobaczymy po jakimś czasie. Rosłan już swoje zrobił, czas na innych.
to jak ktoś był w SLD a teraz mówi że jest centrum to poglądów nie zmienił? czy jak to jest?
i dalej nie będzie aktywny bo Piskorski będzie rządził , ludzie przejrzą na oczy za jakiś czas
do gazety
nie piszcie głupot
pan Gleń był bardzo aktywnym radnym !
jeden z najbardziej działających !
Człowieku, ty rozumiesz co piszesz i czytasz? A co ma gazeta do słów burmistrza Rosłana?
tak bo rosłan był aktywny.
chyba 20 lat temu
Wolniej wolniej wstrzymaj konia!
Entuzjaści pana Glenia jeszcze nic nie pokazali oprócz apetytu na stanowiska i obrzucaniu błotem Rosłana.
Takie zaplecze „intelektualne” nie wróży nic dobrego dla miasta. Poczekamy parę miesięcy i zobaczymy.
Obietnice pozostaną obietnicami, tylko etaty i dojenie miejskiej kasy będzie się miało dobrze.
Jak zwykle jątrzenie i dzielenie ludzi. Tylko miasta szkoda 🙁
A do tej pory Biłgoraja nie było Ci szkoda i młodych, co go opuszczali. Ale zaplecze „intelektualne” byłego burmistrza. Nie zazdroszczę.
On też nie był za bardzo aktywny, no może poza promowaniem BCK i ściągnięciem marketów do miasta. Wszystkie duże firmy w Biłgoraju – BRW, Model, POL-SKONE powstały za jego poprzedników. Miał 20 lat by stworzyć dogodne warunki dla biznesu. Czy stworzył – wystarczy przejść się Kościuszki i zobaczyć ile jest pustych lokali. No ale nie do mnie należy ocena jego pracy. Należała do wyborców i dostał czerwoną kartkę.
czyli tak jak poprzedni burmistrz?
No zobaczymy – ludzie chcieli zmian na kogo na złomiarza?Zeby mu to bokiem nie wyszło czego mu życzę z całego serca.
Nareszcie inna branża niż nauczyciel. Przedsiębiorca, ojciec rodziny. Inne priorytety niż poprzednik.
już Rosłan robi gierki psychologiczne, aby Gleń jego ludzi nie pozwalniał. Rozdmuchane stanowiska do granic absurdu, ukrycić to
mimo jak to określił „Pan Gleń nie był specjalnie aktywny” ale mieszkańcy docenili wykształcony , skuteczny przedsiębiorca , patriota a Panu dali tzw „kopa”
otóż to
Tak dla wyjaśnienia:
– super wykształcenie to ta „prestiżowa” uczelnia w Zamościu?
– skuteczny przedsiębiorca, czyli taki który przejął firmę po śp. ojcu?
– patriota bo… tutaj nie widzę kompletnie argumentów
Tak dla CPK
Biłgoraj nie ma terenów przemysłowych ,gdzie będą te inwestycje brak pod budownictwo jednorodzinne, b Burmistrz nie był zwolennikiem budownictwa
jedynie co to mieszkania kupował
Boli, oj boli porażka… ciężko wrócić do rzeczywistości… vox populi, vox Dei, chociaż rodowód z SLD to może tego ostatniego nie panimaju…
„w cywilizowanym świecie” – jak pan to ładnie ujął nie zatrudnia się dyrektora po znajomości tylko w drodze konkursu p. Rosłan
mądre słowa! Tak powinno być, a nie puste frazesy
a o kogo on się tak martwi – o żonę czy córkę Milewskiej z OSiRu? żenada!!
Taka trochę desperacka próba betonowania układu, jak mawiał klasyk „żeby było tak jak było”. Tak jakby 20 lat to mało. A ludzie chcą w Biłgoraju zmiany bo zdążyli się Burmistrza nauczyć na pamięć.
wywalić nierobstwo, osir pierwszy do zmiany