Krwawe sceny w Starostwie Powiatowym w Biłgoraju!
Krew leje się od rana w biłgorajskim Starostwie Powiatowym i akurat z tego można się tylko cieszyć. W czwartek do południa trwa akcja oddawania krwi, a pocieszające są obrazki, bo na korytarzach czekają ludzie, którzy bezinteresownie chcą pomóc innym i być może uratować czyjeś życie.
foto: Starostwo Powiatowe w Biłgoraju
Tytuł artykułu wymiata…
Oddawałem raz krew 450ml/max. jednorazowe pobranie krwi przy jakiejś tam niedzielnej akcji w Goku. Opowiadano przy tym bajki, że oprócz czekolad, które dostałem, będę miał wyrobioną książeczkę z grupą krwi jako honorowy dawca, co miałem zamiar robić ponownie. Opowiedzieli mi kolejną bajkę, że przy okazji jak będę w Zamościu, to trzeba do nich wstąpić do Centrum Krwiodawstwa przy szpitalu Papieskim i wtedy wszystko tam załatwię. Oczywiście, że tam byłem informując o tym, że oddałem krew i kazano mi przyjechać po odbiór książeczki z wpisanym numerem krwi. I wiecie co, potraktowali mnie jak intruza w co najmniej 4 wampirzyce, jakby we mnie już nie było ani kropli krwi! Nic tam nie otrzymałem, a byłem przygotowany (wypoczęty i nie na kacu) na ponowne oddanie krwi. To jest chore, co oni tam wyprawiają … 😡👎