- Reklama -

- Reklama -

Gorąco w Aleksandrowie. Co tam się dzieje?!

Coraz bardziej gęsta atmosfera w Aleksandrowie. Z jednej strony jest kilku radnych, z drugiej wójt gminy. Oficjalnie chodzi o przebieg linii wysokiego napięcia. Nieoficjalnie? Każdy się domyśla. - Ja zbyt długo kieruję gminą, żeby po pyskówkach jednego pana, nagle wszystko zmieniać, żeby jemu dogodzić. Bo to uderzy we wszystkich mieszkańców gminy Aleksandrów - mówi nam Józef Biały, wójt gminy Aleksandrów. Są tu jacyś mieszkańcy???

- Reklama -

Gorąco było na ostatniej sesji Rady Gminy Aleksandrów. I wcale nie chodzi o temperaturę.

– Nie, nie, nie. Naprawdę nic takiego poważnego się nie dzieje. Po prostu niektórzy radni, próbują załatwiać jakieś swoje interesy. Jest ich ze dwóch, czy trzech. Teraz robią wszystko i chcą zmienić przebieg linii wysokiego napięcia. Na czele stoi jeden, który od dawna chciałby tu mieć dużo do powiedzenia, ale jakoś mu nie wychodzi. Teraz kolejny pretekst, to jest, żeby przesunąć o 9-10 metrów linię i za ogromne pieniądze zrobić zmianę w studium zagospodarowania. Ja zbyt długo kieruję gminą, żeby po pyskówkach jednego pana, nagle wszystko zmieniać, żeby jemu dogodzić. Bo to uderzy we wszystkich mieszkańców gminy Aleksandrów.

toyota Yaris

To może walka o władzę? Widać, przejęcie gminy, to chyba niezła fucha.

– To się nie uda, bo mieszkańcy znają sytuację. Wyznacznikiem jest wynik wyborów, ludzie tam wyrażają swoje zdanie. A trzech panów, nie może trząść całą gminę i jej przyszłością. Jeden z nich kupił sobie działkę w tej okolicy i teraz walczy, żeby nie straciła na wartości, bo linia wysokiego napięcia ma być blisko. Cała prawda. I buntuje ludzi, że to będzie przeszkadzać i zagrażać. A chodzi tak naprawdę tylko o jedno.

Może Panu zazdroszczą? Pan od 30 lat nie chce nikogo dopuścić do kierowania gminą.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

– Ale to mieszkańcy przecież decydują. Ja sam siebie nie zrobiłem wójtem przecież? Najpierw wszyscy radni głosują, a potem niektórzy chcą jeszcze swoje interesy załatwiać. Mieszkańcy się już na tym poznali. Owszem, niech zmieniają trasę tej linii wysokiego napięcia, ale niech pokryją tego koszt. Włącznie z karami umownymi, za niewykonanie w terminie tej inwestycji. Jeśli Zakład Energetyczny zrobił konsultacje, analiza i badania, to o co chodzi? W momencie kiedy my czytamy na sesji Rady Gminy te wyjaśnianie, to ci radni gadają i nie słuchają. A potem jest wielkie oburzenie.  To jest walka ze mną, a nie w obronie mieszkańców. Ale ja mam już swój wiek i nie muszę być wójtem. Tylko, że zdecydują o tym mieszkańcy gminy, a nie ci trzej panowie. Niech wygrają wybory i niech przejmują władzę. Tak będzie najprościej.

Tego w Aleksandrowie się nie wstydzą. PRZECZYTAJ TU: OSP działa jak magnes

 

Nie boi się Pan konkurencji w następnych wyborach?

– Absolutnie. Nie dlatego, że jestem taki pewny. Każdy ma prawo wystartować w wyborach i ja to akceptuję i szanuję. Wielu już było przez lata, którzy próbowali psuć atmosferę, wielu już mówiło, że gmina w Aleksandrowie się nie utrzyma. Utrzymała się i dalej się rozwija. I gdzie oni są? Podatki są minimalne, a gmina – jak można sprawdzić – nie jest zadłużona. Ale jak ludzie mają inne zdanie, to niech mnie nie wybierają. Tylko na pewno nie zdecyduje o tym trzech panów, którzy chcą zrobić dobrze dla siebie.

Startuje Pan w następnych wyborach?

– Zdecydują ludzie. Jest w gminie nowa kadra, ja chcę tym ludziom pomóc, bo jest trochę młodzieży. Ja nie chcę nagle uciekać. Ale jak mnie nie wybiorą, to nie będzie wcale koniec świata. Będę zadowolony, że z honorem się pożegnałem i tak wybrali mieszkańcy. Nie ma sprawy. Niech wybiorą lepszego i przesuwają linie byle dalej od swojej działki. Buntować ludzi, to nie jest problem. Tylko co to daje gminie Aleksandrów?

Więcej informacji ze wszystkich gmin w powiecie biłgorajskim – w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Szukajcie w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w całym powiecie.

 

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.