- Reklama -

- Reklama -

Ksiądz w kamaszach (rozmowa)

Rozmowa z ks. ppłk. Józefem Michalikiem - proboszczem parafii pw. Chrystusa Króla w Biłgoraju

- Reklama -

 Jak Ksiądz odkrył swoje powołanie kapłańskie?

toyota Yaris

– Byłem wzorowym ministrantem. Od razu po Pierwszej Komunii św. zostałem ministrantem. W każdą niedzielę służyłem do wszystkich Mszy św. i codziennie przez cały tydzień. W szkole nazywano mnie „Ksiądz”, więc dziewczyny stroniły ode mnie (śmiech). Od początku wiedziałem, że chcę być księdzem. Rodzice wspierali mnie w mojej decyzji. Poszedłem do seminarium w Przemyślu we wrześniu 1982 r. Po 2 miesiącach jako kleryk dostałem kartę powołania do wojska.

Opowie Ksiądz o swojej służbie w wojsku?

– Dokładnie 3 listopada 1982 poszedłem w kamasze. Trafiłem do batalionu kleryckiego w Bartoszycach. To była taka forma walki państwa z Kościołem w tamtych czasach. Pożegnałem się tymczasowo z seminarium. Całe seminarium odprowadzało mnie na stację PKP. Dzielnie służyłem. Nie dawałem się komunistom, którzy odradzali seminarium.

Dodaj szybkie ogłoszenie drobne na naszym portalu:

(…)

Cała rozmowa w obecnym wydaniu drukowanym „Nowej Gazety Biłgorajskiej”, które można zakupić w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w powiecie biłgorajskim.

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.