kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Widowisko historyczne w Brodziakach

W niedzielne popołudnie na placu w Brodziakach (gm. Biłgoraj) odbyło się niezwykłe wydarzenie historyczne, przypominające dramatyczne wydarzenia z czasów II wojny światowej.

- Reklama -

Widowisko historyczne pt. „Dzieje rodziny Pacyków z Gromady” w czterech epizodach opowiedziało o życiu Kazimierza Pacyka ps. „Grom” z Gromady oraz o tym, jak jego działalność konspiracyjna podczas II wojny światowej wpłynęła na losy członków jego rodziny. Przybyli na Widowisko zobaczyli m.in. organizację plutonu partyzanckiego, pacyfikację wsi Gromada w dniu 21 grudnia 1943 r., kiedy Kazimierz Pacyk był brutalnie torturowany przez Niemców, a później wraz z braćmi i ojcem wywieziony, jego brawurową ucieczkę z ciężarówki na drodze do Zamościa, a także potyczkę partyzantów z Niemcami, opartą na motywach z bitwy na Rapach Bojarskich, która miała miejsce 5 października 1943 r. Scenariusz widowiska na bazie wspomnień Kazimierza Pacyka „Groma” opracował Dominik Róg, narratorem opowieści był syn głównego bohatera Jan Pacyk, a wspomnienia w tle czytał druh Mateusz Dudek. Na placu w postać Kazimierza Pacyka wcielił się Marek Łaba z GRH „Wir”.
toyota Yaris
Oprócz Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Wir” z Biłgoraja w widowisku wzięli udział także członkowie GRH „Ordon” z Łańcuta, Tomaszowski Szwadron im. I Pułku Kawalerii Ochrony Pogranicza, GRH Ostherr, Grupa Rekonstrukcyjno-Historyczne im. płk. Tadeusza Zieleniewskiego z Majdanu Obleszcze, GRH Ludności Cywilnej z Tomaszowa Lubelskiego, Bogumił Roczkowski z ciężarówką oraz Igor Sierosławski i Ewa Bordzań. Na osobne podziękowanie zasługują aktorzy z Brodziaków i okolicznych miejscowości – głównie dzieci i młodzież – którzy piękne zagrali ludność cywilną wsi Gromada.

– Ten rok przyniósł naszej imprezie wiele zmian. Z powodu opadów deszczu zmieniliśmy miejsca widowiska. Pandemia  koronawirusa sprawiła, że zrezygnowaliśmy z dodatkowych atrakcji na Pikniku Historycznym. Dziękujemy właścicielom tego placu za udostępnienie malowniczego miejsca – wyjaśnia Piotr Brodziak, sołtys.

 

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.