Urodzeni zwycięzcy z gminy Biłgoraj. Gdzie nie jadą, tam wygrają
Mamy w powiecie biłgorajskim grupę, która gdzie się nie pojawi przywozi nagrodę. To zespół "Zorza" z Dereźni (gm. Biłgoraj), który pokazuje światu spektakle obrzędowe. Co ciekawe, na początku grupa skupiała się głównie na śpiewie: - Nagrody są większe za teatr niż za śpiew. W ubiegłym roku w Tarnogrodzie wygraliśmy nagrodę Ministra Kultury. Przywiozłyśmy 2 tys. zł. To już jest coś konkretnego dla zespołu - mówi nam Małgorzata Maciocha, kierownik grupy.
- Reklama -
Od dawna na scenie?
W sumie grupa działa już 16 lat. Tyle że wcześniej skupiali się bardziej na śpiewie. Ja jestem z zespołem dopiero trzeci rok. Od kilku lat zaczęły się te przedstawienia i grupy obrzędowe, wtedy się „przekwalifikowaliśmy”. W gminie mamy około 16 zespołów śpiewających: w Bukowej od zawsze pięknie śpiewają, w Korytkowie jest profesjonalny chór. A i nagrody są większe za teatr niż za śpiew. W ubiegłym roku w Tarnogrodzie wygraliśmy nagrodę Ministra Kultury. Przywiozłyśmy 2 tys. zł. To już jest coś konkretnego dla zespołu.
Czyli od początku z sukcesami?
Rzeczywiście w ubiegłym roku mieliśmy bardzo dużo sukcesów – aż sami jesteśmy zaskoczeni. Dzięki tym nagrodom udało nam się uzyskać dofinansowanie na remont figury. Dostałyśmy też dotację z programu „Rozwijamy się przez teatr”, w ramach którego przygotowaliśmy w remizie przedstawienie i poczęstunek dla mieszkańców wsi. I za to dostaliśmy 5 tys. zł, za które kupiliśmy krzesła do remizy. Potem strażacy też trochę dokupili i teraz mamy 100 krzeseł. W tamtym roku wszystko nam się udawało – gdzie pojechaliśmy, to coś wygrywaliśmy.
Macie w swoim gronie jakichś aktorów albo osoby związane ze sceną?
- Reklama -
Nie. Na początku nikt z nas nie znał się na aktorstwie. Ale jak zaczęły się przedstawienia, to zaczęła przyjeżdżać pani Celinka Skromak z GOK-u, która zawsze nam coś podpowiada. Kilka razy pani Maryla Olejko z BCK-u też zdradziła nam parę „tajników”. Ale uczymy się przede wszystkim na wyjazdach. Jak się kilka razy gdzieś pojedzie, to już człowiek bardziej wie, o co w tym wszystkim chodzi. Na przykład na przeglądzie w Tarnogrodzie komisja podsumowuje występ: mówią, co było dobrze, co było źle, co się podobało, co nie – po prostu uczą, uczulają na różne szczegóły. A my wyciągamy wnioski i stosujemy się do tego.
Ilu aktorów liczy grupa „Zorza”?
Jest nas mało, coraz mniej. Członkowie zespołu się wykruszają. W tym roku jedna członkini zmarła, wcześniej odeszły dwie osoby. W sumie w zespole jest 14 osób, ale nie zawsze tyle przychodzi. Działamy w ramach Koła Gospodyń Wiejskich, ale nie wszystkie członkinie Koła należą do grupy obrzędowej.
Kim jesteście na co dzień?
(…)
Cała rozmowa z grupą z Dereźni, już we wtorek, w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Zachęcamy do lektury.
- Reklama -