Łada Biłgoraj wzmacnia zespół. Przynajmniej trzech nowych piłkarzy

Pierwszy przegląd kadry Łady Biłgoraj zrobiony. I jak to wygląda?

– Jeżeli chodzi o ilość zawodników i ich chęć do pracy, to wygląda to bardzo pozytywnie. Z tym, że razem z całym sztabem szkoleniowym mamy zastrzeżenia co do jakości na niektórych pozycjach. Ale ja uważam, że samą pracą możemy dużo nadrobić na tych pozycjach. Natomiast nie ukrywam, że chcę zespół Łady trochę wzmocnić.

Ilu nowych zawodników było testowanych w sparingu w Nisku?

– Trzech nowych zawodników obserwowaliśmy i zagrali w tym spotkaniu. To są piłkarze, których chcemy i którzy chcą grać w Biłgoraju. Zostały tak naprawdę formalności i kwestia dogadania się pomiędzy klubami. Nie chciałbym jeszcze zdradzać z jakich klubów są, ale mogę powiedzieć, że są generalnie zawodnikami czwartoligowych drużyn. Cała trójka to doświadczeni zawodnicy, tacy, którzy mogą realnie wzmocnić Ładę.

Czy zawodnicy z klasy okręgowej, grający w innych klubach, prezentują odpowiedni poziom, żeby być wzmocnieniem dla Łady w IV lidze, czy trzeba szukać jednak wyżej?

– Pod względem doświadczenia, obycia i ogrania, na pewno trzeba szukać wzmocnień wyżej, niż w klubach z okręgówki. Aczkolwiek nawet i w klasie okręgowej są zawodnicy, którzy poradziliby sobie na czwartoligowych boiskach. Problem jest jeden. Oni nie mogą, albo nie chcą trenować więcej, a na tym poziomie rozgrywek jest to konieczne. Trzeba na to poświęcić czas, trzeba się zaangażować, a nie każdy może sobie na to pozwolić, bo np. ma pracę zawodową, albo inne zajęcia. Dlatego właśnie ci zawodnicy grają nadal w okręgówce, bo mogą to pogodzić z innymi obowiązkami. Różne są sytuacje życiowe, czy zawodowe i same umiejętności piłkarskie nie wystarczą, żeby piąć się wyżej. Dlatego oni odpadają w kontekście tej IV ligi i nie będą brani pod uwagę, choć wyróżniają się na boiskach klasy okręgowej.

 Kto opuszcza Ładę Biłgoraj?

(…)

Rozmowa z trenerem Pawłem Babiarzem, już od wtorku, w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.