"Raport Specjalny" to nowy magazyn śledczy TVP 1. W piątek 29 listopada wyemitowano drugi odcinek programu, który dotyczył znanego w Biłgoraju Łukasza Borowca(w rozmowie z Nową Gazetą Biłgorajską zgodził się na publikację nazwiska) , jego rodziny i powązań z posłem Marcinem Romanowskim. W kilkudziesięciominutowym reportażu, widzimy jak ekipa TVP odwiedza Biłgoraj, Aleksandrów, Lublin, Kazimierz, gdzie zarejestrowana jest spółka drukująca plakaty polityków PiS.
W programie wypowiada się kilku informatorów, którzy zastrzegli anonimowość. Przed kamerami wypowiadają się między innymi były burmistrz Janusz Rosłan, mecenas Łukasz Bury, szef prokuratury Rejonowej w Biłgoraju Ireneusz Gmyz. Dziennikarze poruszają wiele wątków: głośnej afery banerowej, drukarni w Aleksandrowie, rodzinnych koneksji, powiązań rodziny Borowców z posłem Romanowskim, śledztwa w sprawie wyłudzenia VAT-u i dotacji unijnych
Dziennikarka TVP analizuje wyroki sądów i sprawy, w których oskarżonym był Łukasz Borowiec. Zwraca uwagę, że w karcie karnej brakuje kilku wyroków, co potwierdza szef biłgorajskiej prokuratury.
-Jego nazwisko pada w kontekście zarzutów o fałszowanie podpisów na listach poparcia jednego z komitetów w wyborach samorządowych, pojawiają się też artykuły opisujące jego problemy z prawem. Nasze śledztwo wykazało, że Łukasz B. ma bogatą kartotekę karną - zaznacza dziennikarka, która szuka powiązań Łukasza Borowca z posłem Romanowskim
Dziennikarka TVP grzebie też w powiązaniach biłgorajskich prokuratorów i sędziów, którzy mieli chronić bohatera programu. Dociera do informacji, że w jednej ze spraw orzeczenie wydawała sędzia Irena Kubat, która kilka lat wcześniej była jego adwokatem. W innej wykonanie wyroku zawiesił sędzia Zbigniew Łupina, obecnie członek KRS
Dziennikarka spotyka się z Łukaszem B., który odpowiada na jej pytania: -Ja nie znam Marcina Romanowskiego, może kilka razy się widzieliśmy - tłumaczy Łukasz Borowiec
W odpowiedzi na pytania o wyroki i nieodbyte kary, mówi:
- 60% to są sprawy, w których skazany zostałem za niewinność
Łukasz Borowiec zapowiedział, że odniesie się do wszystkich zarzutów, jakie padły w reportażu
Komentarze (0)