Prokuratura Okręgowa w Zamościu prowadzi śledztwo w sprawie tzw: "tajnej drukarni" w Aleksandrowie, w której miały być drukowane materiały wyborcze prawicowych kandydatów, m.in. Marcina Romanowskiego
Łukasz Borowiec usłyszał zarzuty
12 marca Prokuratura Okręgowa w Zamościu postawiła Łukaszowi Borowiec zarzut, że od 13 września 2023r. do 13 października 2023r. w Aleksandrowie, woj. lubelskiego udzielił Komitetowi Wyborczemu Prawo i Sprawiedliwość korzyści majątkowej z innego źródła niż z funduszu wyborczego partii politycznej tworzącej komitet wyborczy. Boriec miał świadczyć na rzecz komitetu usługi poligraficzne polegające na wydrukowaniu co najmniej 4 tys sztuk banerów wyborczych kandydata w wyborach o łącznej wartości nie mniejszej niż 99.960 zł tj.
-Przesłuchany w charakterze podejrzanego Łukasz Borowiec nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia, w których ustosunkował się do treści przedstawionego mu zarzutu, wskazując, iż pomagał ustalonemu kandydatowi społecznie jak też zakwestionował ilość faktycznie wytworzonych na jego rzecz banerów - przekazał Rafał Kawalec, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Zamościu
Czyn zarzucony podejrzanemu zagrożony jest karą grzywny w wymiarze od 1.000 do 100.000 zł.
Zarzuty wobec spółki Kazimierz umorzone
Prokurator przekazał, że wobec braku znamion czynu zabronionego 4 lutego 2025r. umorzono częściowo postępowanie w sprawie udzielania Komitetowi Wyborczemu Prawo i Sprawiedliwość oraz Komitetowi Wyborczemu Wyborców Prawicowa Polska Marcina Romanowskiego oraz na rzecz kandydatów do Parlamentu Europejskiego w 2024r usług poligraficznych oraz wynajem i obrandowanie samochodu marki Nysa
-W świetle zgromadzonego materiału dowodowego oraz poczynionych na jego podstawie ustaleń faktycznych stwierdzono bowiem, że usługi poligraficzne, polegające na druku materiałów wyborczych w postaci banerów i ulotek na rzecz ustalonych kandydatów w wyborach do europarlamentu były przez spółkę Kazimierz Sp. z o.o. świadczone na podstawie zleceń wystawionych rzez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość i przez tenże komitet opłacone ze środków podlegających ujawnieniu i rozliczeniu w ramach składanego przez komitety wyborcze sprawozdania finansowego. Zabezpieczona w trakcie czynności procesowych ilość plakatów nie wykazała jednoznacznie na to, by zleceniobiorca wykonał większą niż zamówiona ilość banerów. Również usługi poligraficzne świadczone Komitetowi Wyborczemu Prawo i Sprawiedliwość oraz Komitetowi Wyborczemu Wyborców Prawicowa Polska Marcina Romanowskiego na rzecz kandydatów w wyborach samorządowych w 2024r. wymienionych Komitetów wykonywane były na podstawie stosownych zleceń bądź zamówień, a płatności za te usługi również były dokonywane ze środków podlegających ujawnieniu i rozliczeniu w ramach składanych do właściwych organów przez komitety wyborcze sprawozdań finansowych. Również w przypadku wyborów samorządowych zabezpieczona w trakcie czynności procesowych ilość plakatów nie wskazuje na to, by zleceniobiorca wykonał większą niż zamówiona ilość banerów - tłumaczy prokurator Kawalec
Postanowienie o częściowym umorzeniu postępowania jest prawomocne.
Borowiec: zniszczyli legalną drukarnię
Swoje stanowisko w tej sprawie przełał nam Łukasz Borowiec:-We wrześniu 2023 prywatnie, jako Łukasz Borowiec zakupiłem ploter. Na nim były drukowane banery posła Romanowskiego. Ale drukowanie było zgodne z prawem i dowody ujawnię w sądzie. Natomiast od marca 2024 spółka "Kazimierz" zakupiła drugi ploter i spółka nie może ponosić odpowiedzialności za druk banerów Marcina Romanowskiego. Spółka "Kazimierz" odpowiada za druk materiałów kandydatów do europarlamentu. Wszystko było drukowane legalnie, a firma została zniszczona. Straty miesięczne wyniosły około 50 tys zł. Będę domagał się odszkodowania za zniszczenie firmy, wywołanie afery i wplątanie w niej spółki. Zabranie sprzętu wyceniamy na 2,5 miliona zloty. Myślę, że do piątku pójdzie wezwanie do prokuratora o zapłatę za spowodowane szkody bezprawnym działaniem - przekazał nam Łukasz Borowiec
Komentarze (0)