Przypomnijmy. W czasie samorządowej kampanii wyborczej w Biłgoraju trzy razy pojawiły się banery ostro atakujące głównie ówczesnego burmistrza, Janusza Rosłana. Tuż przed wyborami samorządowymi w mieście kolportowano gazetkę "Wały Biłgorajskie", w której również oczerniono burmistrza. W związku z treściami na banerach Janusz Rosłan skierował prywatny akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Borowcowi (w rozmowie z Nową Gazetą Biłgorajską zgodził się na publikację nazwiska i wizerunku), o którym głośno zrobiło się w całej Polsce w związku z aferą związaną z drukowaniem materiałów wyborczych kandydatów PiS w Aleksandrowie. Borowiec oskarżony jest o zniesławienie.
W sprawie zeznawali już między innymi Janusz Rosłan, Łukasz Borowiec, zarządca galerii, który wyraził zgodę na umieszczenie banerów, właściciel galerii, który o banerach miał dowiedzieć się z mediów i burmistrz Wojciech Gleń, który w kampanii wyborczej zamieścił post, w którym powoływał się na informacje umieszczone na banerach oraz przedsiębiorca, który brał udział w przetargu na remont ulicy Spokojnej.
Sprawa mleczarni sprzed trzech dekad
W środę, 29 stycznia, przed sądem zeznawał emerytowany policjant, który - jak podaje oskarżony - miał powiedzieć Borowcowi o żądaniu łapówki w zamian za "pozytywne pozwolenia" na budowę w Biłgoraju firmy z branży mleczarskiej.
- Jestem zdziwiony, że zostałem wezwany - powiedział na początku świadek. Przyznał, że zna oskarżonego i raz, rok lub dwa lata temu, rozmawiał z nim na temat terenów dawnej mleczarni w Biłgoraju. W luźnej rozmowie miał wspomnieć oskarżonemu, że kiedyś firma z Warszawy była zainteresowana zakupem nieruchomości, ale "przez władze samorządowe były jakieś problemy"
Świadek zeznał, że pracował w komisariacie policji w Warszawie w latach 1995-1998:
- Tam, wykonując jakieś czynności, obiła mi się informacja, że koncern z branży mleczarskiej był zainteresowany nabyciem terenów po mleczarni i że przez władze samorządowe są problemy. Nic więcej nie wiem, o nic nie pytałem. Nie pamiętam, żeby w trakcie tej rozmowy była mowa o łapówce - zeznał świadek.
(...)
Co jeszcze zeznał świadek? Czego domaga się oskarżony? Jaką decyzję podjął sąd? Więcej przeczytacie w aktualnym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Nasz tygodnik dostępny w wybranych sklepach, punktach prasowych i na eprasa.pl
Komentarze (0)