reklama
reklama

Słynny "Człowiek guma" podbijał świat. Pochodzi z Ziemi Biłgorajskiej

Opublikowano:
Autor:

Słynny "Człowiek guma" podbijał świat. Pochodzi z Ziemi Biłgorajskiej - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości BiłgorajskieKrzysztof Rojek pochodzi z powiatu biłgorajskiego, a urodził się w Stanisławowie (gm.Józefów). Zafascynowany programem "Cyrki świata" w wieku 6 lat, sam zaczął trenować akrobatykę sportową. Trafił do szkoły cyrkowej w Julinku, zaczął występować w programach telewizyjnych i w latach 80-tych zaczęło s
reklama

Krzysztof Rojek pochodzi z powiatu biłgorajskiego, a urodził się w Stanisławowie (gm.Józefów). Zafascynowany programem "Cyrki świata" w wieku 6 lat, sam zaczął trenować akrobatykę sportową. Trafił do szkoły cyrkowej w Julinku, zaczął występować w programach telewizyjnych i w latach 80-tych zaczęło się o nim robić głośno. To właśnie Rojek w 1985 roku jako jedyny człowiek na świecie ustanowił niezwykły rekord, wykonując tak zwaną buddyjską kobrę. Czyli skomplikowane ćwiczenie, kiedy wygiął się do tyłu tak, że ...  jego głowa znalazła się między nogami. Sypały się kolejne propozycje, miał swoje 5 minut. Występował w najlepszych cyrkach świata, dostał też propozycje filmowe. Krzysztof Rojek zagrał epizody m.in. w filmach „C.K. Dezerterzy” oraz „Dekalog”. Wykonywał w nich różne sztuczki akrobatyczne. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że jego występ jest w stanie powtórzyć tylko kilku artystów na świecie. Dzięki nim o autograf poprosił go nawet sam papież Jan Paweł II podczas występu w Watykanie w 1996 r.  Jako artysta osiągnął również rekord Guinnessa za swoją autorską akrobację. Kiedy zachorowała matka, wrócił do rodzinnego Józefowa, przestał trenować i słynny “Człowiek Guma” musiał zakończyć swoją karierę. Przeszedł załamanie nerwowe, trafił do Domu Pomocy Społecznej w Biłgoraju, z którego w sierpniu 2014 roku niespodziewanie zniknął.  Pracownicy DPS prowadzili poszukiwania, podawali komunikaty i rysopis. Bezskutecznie. Kilkanaście dni później mężczyzna odnalazł się w Jastrzębiej Górze. Trzy lata temu przypomniał o sobie pojawiając się w porannym programie "Dzień Dobry TVN": -- W latach PRL-u żyłem swobodnie i dogodnie. Jednakże pieniążki się rozchodziły, nawet jakbym miał wielką fortunę, to i tak bym to wszystko stracił - przyznał Człowiek Guma - mówił Rojek.    

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama