[gallery ids="524588,524589,524590,524591,524592,524593,524594,524595,524596,524597,524598,524599,524600,524601,524602,524603,524604,524605,524606"]
Dla dobra dzieci
Podczas jednego z zebrań, dyrektor Szkoły Podstawowej w Potok Górnym, Elżbieta Hacia przedstawiła problem z niebezpiecznymi kratami - dawnymi zsypami na węgiel, które znajdują się przy zewnętrznych ścianach szkoły. Kraty są zamocowane na murku wykonanym z cegły, który pod wpływem warunków atmosferycznych ulega zniszczeniu.
- Nasza Pani Dyrektor jest zapraszana na zebrania wiejskie, na których co jakiś czas prosi o przekazanie przez sołectwa funduszy na szkołę. Sołectwo Przysiadek przekazało na poczet szkoły w Potoku Górnym 2 tys. zł, które zostały przeznaczone na zakup stojaków rowerowych. Ja jako radna pochodząca z Jedlinek, również postanowiłam coś dla tej szkoły zrobić - opowiada
Sylwia Stępniowska, radna gminy Potok Górny.
- Strażacy z OSP Jedlinki znani są głównie z organizacji imprez oraz brania udziału w zawodach strażackich. Stwierdziłam, że jak jesteśmy zgraną grupą, to uda nam się pozyskać pieniądze i pomóc dzieciom - dodaje radna.
OSP Jedlinki pomogło
Radna Jedlinek zwróciła się do strażaków z OSP z prośbą o pomoc w budowie ogrodzenia panelowego wokół niebezpiecznych krat. Druhowie obiecali, że pomogą w rozwiązaniu tego problemu.
- Znając swoje możliwości i współprace z innymi firmami, w tym przypadku z kolegą Piotrom Olszówką, zaprzyjaźnionym strażakiem udaliśmy się do firmy RKS Systemy Ogrodzeniowe w Soli. Początkowo właściciel chwilkę się zawahał, ale jak przedstawiliśmy mu całą sytuację, że to stwarza zagrożenie dla dzieci to zgodził się nam pomóc - mówi
Ireneusz Ćwikła, prezes jednostki OSP Jedlinki.
- Pani Dyrektor z Potoka Górnego nie może wyjść z podziwu dla nas, że taka mała wioska i to ogrodzenie zostało wykonane. Są dużo większe miejscowości i tak zgranej organizacji jak nasza nie ma - dodaje strażak.
Gdzie była gmina?
50 m bieżących siatki panelowej zostało wykonane dzięki ciężkiej pracy strażaków ochotników z jedlinek, którzy, aby pomóc, poświęcili swój własny czas. Koszt wykonania przez profesjonalną firmę wyniósłby 7 tys. zł. Z własnych środków Strażacy zakupili cement oraz inne potrzebne materiały a resztę materiałów pozyskali. Dlaczego jednak nie zostało to zrobione Urząd Gminy w Potoku Górnym, który odpowiada za szkołę?
- W szkole podstawowej w Potoku Górnym chcemy wybudować salę sportowo - widowiskową. To ogrodzenie, które powstało, chciałem połączyć z tą inwestycją - relacjonuje Stanisław Dyjak, wójt gminy Potok Górny.
- Jak robiliśmy kosztorys tego murku, to zgodnie ze sztuką budowlaną, koszta wykonania były duże i budżet na ten rok nie pozwoliłby na zabezpieczenie odpowiednich środków, aby zrealizować tą inwestycję - dopowiada wójt.
Trzeba, pomożemy!
Strażacy Ochotnicy z Jedlinek to prężna jednostka. Druhowie angażują się w różnego rodzaju pomoc na rzecz własnej miejscowości. Co roku wycinają samosiewy w rowach oraz zbierają odpady. Chcą, aby ich mała miejscowość dobrze wyglądała. Jednostka organizuje również rajdy rowerowe.
-
Śmiało, można liczyć na strażaków z Jedlinek, i ja to wiem i oni też to wiedzą. Dlatego jak będzie ktoś potrzebował jakiejś pomocy i damy radę zrobić to, o co ktoś nas prosi to na pewno postaramy się pomóc - opowiada
Sylwia Stępniowska, radna gminy Potok Górny.
Komentarze (0)