Trzecioligowiec za mocny dla Łady Biłgoraj

Świdniczanka Świdnik desperacko walczy o utrzymanie w III lidze piłkarskiej. Na półmetku sezonu jest trzecie od końca i do bezpiecznego miejsca dającego utrzymanie traci siedem punktów. To zespół, który kilka tygodni temu chciał pozyskać najlepszego snajpera Łady - Wojciecha Białka. "Biały" trenował nawet ze Świdniczanką, ale ostatecznie nie doszedł do porozumienia z klubem z miasta, w którym mieszka. I klubem, który sparing z Ładą wygrał i to wyraźnie.

- W meczu popełniliśmy chyba większą ilość błędów indywidualnych niż w całej rundzie jesiennej. Nikomu kto zakłada biało niebieską koszulkę Łady oraz całemu sztabowi nie przystoi tracić sześć bramek, nawet z wyżej notowanym rywalem. Mieliśmy w tym meczu kilka dobrych momentów, ale raziła nasza nieskuteczność. Do ligi pozostały jeszcze trzy tygodnie i musimy zrobić wszystko, aby wszyscy byli gotowi do rywalizacji na 100 proc. - skomentował trener Łady, Marcin Zając.

Obie bramki dla zespołu z Biłgoraja zdobył Patryk Czułowski i obie po asystach Dariusza Cygana. To oczywiście nie jest koniec świata, jak słusznie zauważył jeden z fanów, komentując wynik w mediach społecznościowych klubu.

- Zgadzam się z trenerem Marcinem Zającem. Ponadto Łada Biłgoraj to nie jest tylko klub piłkarski. To jest część życia każdego kibica, który przychodzi na Ładę. Jest jeszcze trochę czasu, żeby wszystko poukładać. Ja wierzę, że wszystko będzie dobrze, bo mamy wspaniałych zawodników i sztab szkoleniowy. Dla mnie Łada zawsze będzie najlepsza - napisał Wojciech Kruszyński.
W najbliższy weekend przed Ładą już ostatni sprawdzian i pracowita sobota. Podopieczni Marcina Zająca zagrają podwójny sparing, a okazję do pokazania się na boisku dostaną wszyscy trenujący z pierwszym zespołem piłkarze. Rywalami będą Granit Bychawa oraz Victoria Łukowa. 
Świdniczanka Świdnik - Łada 1945 Biłgoraj 6:2. Bramki: Patryk Czułowski x2

Mecze kontrolne Łady Biłgoraj