.
Wniosek marszałka i "utrata zaufania"
Sprawa trafiła na sesję po tym, jak marszałek województwa lubelskiego Jarosław Stawiarski wystąpił do przewodniczącego Rady Powiatu w Biłgoraju z wnioskiem o podjęcie uchwały wyrażającej zgodę na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Marcinem Kuligiem.
We wniosku marszałek wskazał, że podstawą planowanego wypowiedzenia jest utrata zaufania, zaznaczając, że powody te nie są związane z wykonywaniem przez Kuliga mandatu radnego. Marszałek podkreślił, że wobec utraty zaufania nie ma możliwości dalszego zatrudniania go na stanowisku dyrektora WORD w Zamościu.
Z kolei sam Marcin Kulig w złożonych wyjaśnieniach zakwestionował istnienie podstaw do rozwiązania stosunku pracy, wskazując, że nie doszło do zdarzeń uzasadniających taką decyzję.
Głos przed głosowaniem: radni niejednomyślni
Dyskusja na sesji wyraźnie pokazała, że sprawa budzi wśród radnych sporo emocji i dzieli Radę.Radna Agnieszka Piętak - Faryna wprost wskazał na polityczny kontekst sprawy:
– Wiem jaką rolę pan radny pełni w swojej organizacji politycznej, co objawia się jego licznymi komentarzami w internecie, także na mój temat. Wiem też w jakich okolicznościach i kiedy zrezygnował z pracy w Komisji Edukacji. Ale mimo to uważamy, że radny nie powinien być zwalniany z pracy w trakcie trwania kadencji wyłącznie z powodu utraty zaufania. Pan marszałek jest z PiS, pan Kulig jest przewodniczącym klubu PiS. Uważamy, że ta decyzja powinna być podejmowana w tym gronie - mówiła. Zapowiedziała, że jej klub wstrzyma się od głosu.
Podobne stanowisko zajął Henryk Paska, który podkreślał osobisty szacunek do obu stron:
– Radnego Kuliga znam z dobrej strony, ale znam też pana marszałka. Jeżeli marszałek pisze o utracie zaufania, robi to ogólnie, bez wchodzenia w szczegóły. Nie chcę występować przeciwko marszałkowi. Wstrzymuję się od głosu i oddaję decyzję panu marszałkowi.
Zupełnie inne podejście zaprezentowała Magdalena Bogucka, jedna z radnych, które ostatecznie zagłosowały przeciwko odmowie zgody:
– Nie sądzę, żeby jako rada powinniśmy podejmować taką decyzję. Pracodawca najlepiej wie, jakie relacje łączą pracodawcę z pracownikiem.
Jej zdaniem Rada Powiatu nie powinna wchodzić w kompetencje pracodawcy, nawet jeśli dotyczy to jednego z radnych.
Z kolei radna Strzałka apelowała o solidarność:
– Łatwo jest wydać wyrok. Sama byłam osobą, która straciła pracę, będąc radną powiatu. Rada składa się z osób z różnych stron, sceny politycznej, ale w takich sytuacjach dobrze, żeby łączyła nas solidarność, taka ludzka. Historia lubi zataczać koło – proszę, przemyślcie decyzję - mówiła Strzałka
Wynik głosowania: zdecydowana odmowa
Po zakończeniu debaty Rada Powiatu przystąpiła do głosowania nad uchwałą odmawiającą wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym Marcinem Kuligiem.Wyniki głosowania:
ZA odmową zgody na zwolnienie Kuliga zagłosowało 14 radnych, przeciw odmowie było 3 radnych: Magdalena Bogucka, Jan Łebko, Danuta Gura. Od głosu wstrzymali się: Henryk Paska, Agnieszka Piętak -Faryna, Dariusz Wolanin
Marcin Kulig – wyłączył się z głosowania
Oznacza to, że Rada Powiatu wyraźną większością odmówiła zgody na zwolnienie radnego.
Decyzja Rady, decyzja marszałka
Choć stanowisko Rady Powiatu ma charakter formalny i ochronny, nie wiąże ono pracodawcy. Ostateczna decyzja w sprawie dalszych losów Marcina Kuliga na stanowisku dyrektora WORD w Zamościu należy do marszałka województwa. Urząd Marszałkowski odmówił Nowej Gazecie Biłgorajskiej komentarza na temat powodów złożenia wniosków. Sprawy nie chce również komentować radny Kulig.Na tej samej sesji rada powiatu biłgorajskiego wybrała nowego wiceprzewodniczącego rady, po tym jak Marcin Kulig złożył rezygnację. Pisaliśmy o tym tutaj: Kulig zrezygnował. Rada powiatu wybrała jego następcę
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.