Przejście "bez możliwości przejścia"

[gallery ids="538891,538892,538894,539594,538895,538896,538897,538898,538899,538901,538902,538903,538904,538905,538906,538907,538908"] Sprawa dotyczy przejścia dla pieszych w miejscu połączenia ulic: Moniuszki oraz Plac Wolności (przy kwiaciarni i poczcie). Na nowej nawierzchni asfaltowej nie ma jeszcze namalowanych znaków na jezdni, czyli pasów przejścia dla pieszych. Stoi natomiast widoczny dla wszystkich znak pionowy. Jednak kierowcy pojazdów osobowych ignorują go, parkując bezpośrednio na przejściu i przed nim, co stwarza duże zagrożenie dla przechodniów. 

–Niejednokrotnie byłem świadkiem, kiedy o mało nie doszło do potrącenia, przechodzących przez przejście, dzieci i dorosłych, ponieważ zaparkowany samochód zasłaniał widoczność nadjeżdżających pojazdów. Uważam, że parkowanie w tym miejscu jest bardzo nieodpowiedzialne i świadczy o nieznajomości przepisów drogowych przez lokalnych kierowców – mówi interweniujący mieszkaniec tej okolicy.

– Prace przy rewitalizacji potrwają zapewne jeszcze kilka miesięcy, dlatego podjąłem obywatelską interwencję w tej sprawie, ponieważ uważam, że zagraża to bezpieczeństwu przechodniów – dodaje mieszkaniec Biłgoraja. Natężenie ruchu zarówno pieszych przechodzących przez przejście, jak i samochodów, poruszających się po tym odcinku jezdni jest bardzo duże.   Przejście dla pieszych to m.in. szlak komunikacyjny dla: młodzieży do stadionu OSiR, dla mieszkańców ul. Bagiennej do kościoła WNMP. W tym miejscu znajduje się poczta, kwiaciarnia, warzywniak oraz sklep mięsny i wiele innych, w których zaopatrują się na co dzień mieszkańcy.

– Sprawę częstego parkowania w niedozwolonym miejscu zgłosiłem na Komendę Powiatową Policji, ponieważ niejednokrotnie, gdy sam zwracałem uwagę kierowcom, tam parkującym, zachowywali się wobec mnie agresywnie – ostrzega mieszkaniec Biłgoraja.

RED