Plaga pożarów w powiecie biłgorajskim (foto)

- W Biłgoraju do pożaru doszło w domu przy ulicy Kochanowskiego. Na miejscu interweniowały trzy jednostki JRG. W Teodorówce z ogniem walczyły miejscowa OSP i JRG z Biłgoraja, a w Aleksandrowie strażacy z OSP Aleksandrów i jeden zastęp z Biłgoraja. Na szczęście nigdzie nie ucierpieli ludzie, ogień nie rozprzestrzenił się i nie ma poważniejszych strat - przekazują biłgorajscy strażacy. Plaga i to spowodowana przez samych mieszkańców. Właściciele domów jednorodzinnych nie przestrzegają obowiązku przeglądu i czyszczenia swoich kominów, choć może to ich dużo kosztować. Pożarowi sadzy towarzyszy bardzo wysoka temperatura, przekraczająca 1000°C, mogąca doprowadzić do rozszczelnienia się komina, co w konsekwencji może być przyczyną zapalenia się elementów konstrukcji budynku, znajdujących się w pobliżu przewodu kominowego. - Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować popękanie komina, a przez to nieszczelności w przewodzie kominowym, którymi ogień lub wysoka temperatura wyjdzie na zewnątrz, dokonując zapalenia materiałów na poddaszu, czy w pomieszczeniach na niższych kondygnacjach, przylegających bezpośrednio lub pośrednio do komina. Ponadto nieszczelne przewody kominowe mogą być źródłem przedostawania się czadu do pomieszczeń użytkowanych przez ludzi - ostrzegają strażacy. Ale widać jak poważnie traktuje to spora część mieszkańców powiatu biłgorajskiego. Tymczasem przepisy zobowiązują do czyszczenia przewodów kominowych. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów, w obiektach w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego, usuwa się zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych: − co najmniej raz na trzy miesiące w domach opalanych paliwem stałym (np. węglem, drewnem), − co najmniej raz na sześć miesięcy w domach opalanych paliwem płynnym i gazowym. -Wystarczy regularnie czyścić przewody kominowe. To znacznie mniejsze wyzwanie niż później remont, czy odbudowa domu. Jeśli już dojdzie do pożaru, trzeba jak najszybciej wezwać Straż Pożarną i zamknąć dopływ powietrza do pieca zarówno od góry, jak i od dołu, co powinno doprowadzić do wygaśnięcia paleniska. Pożaru sadzy nie gasi się przy pomocy wody. Efektem takich działań byłoby nagromadzenie się dużej ilości pary, która mogłaby doprowadzić do pęknięcia przewodu kominowego – tłumaczą nam strażacy. W przypadku kiedy dojdzie do pożaru, będą straty, a właściciel nie udowodni, że dopilnował czyszczenia przewodów kominowych, o odszkodowaniu można zapomnieć. Zakłady ubezpieczeń korzystają z przepisów, wykluczając swoją odpowiedzialność za skutki niedbalstwa o rażącym charakterze.     foto: OSP Aleksandrów I