Dziesięć dni pobytu dzieci w górach zleciało bardzo szybko. Podczas zimowiska, które udało się zorganizować dzięki współpracy z poseł Agatą Borowiec, nie zabrakło atrakcji. Była nauka jazdy na nartach i pierwsze próby szusowania na stoku. Była także jazda na łyżwach i szaleństwo na pontonach śnieżnych.
W programie pobytu w Murzasichlu, miejscowości położonej w przepięknej okolicy w otoczeniu gór, znalazła się także wycieczka do Zakopanego. Uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum w Aleksandrowie oraz Zespołu Szkół w Majdanie Starym zobaczyli Wielką Krokiew, śnieżny labirynt i zwiedzili fabrykę cukierków. Była też okazja do zrobienia pamiątkowego zdjęcia z jednym ze skoczków z polskiej reprezentacji. Wieczorami dzieci też się nie nudziły. Były wspólne zabawy w "mam talent", dyskoteki i seanse filmowe.
W ubiegłą niedzielę przyszedł czas pożegnać góry i wrócić do swoich rodzinnych miejscowości. Podczas pożegnania było trochę smutno, niektórym polały się nawet łzy. – Dziękujemy wychowawcom, którzy podczas pobytu opiekowali się naszymi dziećmi, wójtom gmin Aleksandrów i Księżpol, którzy sfinansowali przejazd do Murzasichle i z powrotem, a w szczególności pani poseł Agacie Borowiec za pomoc w zorganizowaniu zimowiska – mówią rodzice. Warto dodać, że część rodziców podjęła trud opieki nad wszystkimi uczestnikami zimowiska w czasie ich podróży w góry i podczas powrotu do domu. Mamy wykonały swoje zadanie bardzo dobrze i zrobiły to bezinteresownie.
Chociaż ferie w górach już minęły, dzieciom pozostały nowe umiejętności, zdobyte doświadczenia, piękne zdjęcia i pamiątki. Najważniejsze jednak są wspomnienia z tak wspaniale spędzonego czasu.
Komentarze (0)