W styczniu zima dała o sobie znać. Siarczysty mróz nie odpuszczał, a intensywne opady śniegu nie ułatwiały sytuacji. Na wielu drogach była przysłowiowa "szklanka". Nawet niewielka prędkość samochodu mogła doprowadzić do kolizji. Drogowcy wzięli się do pracy i ruszyli w teren.
Mimo że opady ustąpiły, nasz Czytelnik twierdzi, że stan dróg jest fatalny. Podobno lepiej ma się sytuacja na drogach województwa podkarpackiego. – Dlaczego w naszym powiecie drogi powiatowe nadal są pokryte śniegiem, jak już od kilku dni nie było opadów? Czy może sytuacja występuje tylko na drogach na pograniczu z województwem podkarpackim? Drogi są białe i jest bardzo ślisko, a w sąsiednim województwie drogi są czarne, jakby nie było u nich zimy – twierdzi nasz Czytelnik. Jego zdaniem, drogowcy sąsiedniego województwa nie używają piasku i soli, tylko specjalny płyn do rozpuszczania śniegu. Dzięki niemu śnieg topnieje bardzo szybko, a samochody nie ulegają korozji. – Każdy mieszkaniec wie, że na tej części województwa lubelskiego czy powiatu biłgorajskiego oszczędza się jak tylko można – zaznacza.
Zarząd Dróg Powiatowych w Biłgoraju informuje, że drogi powiatowe utrzymywane są w IV, V i VI standardzie zimowego utrzymania. – Zgodnie z przyjętymi standardami, jezdnia winna być odśnieżona na całym odcinku, posypana na odcinkach takich jak: skrzyżowania, dojazdy do przejazdów kolejowych, niebezpieczne zakręty i duże wzniesienia. Na jezdni może zalegać zajeżdżony śnieg – informuje Maria Góralska, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych. Jej zdaniem, stan dróg powiatowych na terenie powiatu biłgorajskiego nie odbiegał od stanu dróg powiatowych na terenie powiatów sąsiednich. Dla wiarygodności słów Zarząd Dróg Powiatowych przesłał nam zdjęcia dróg powiatowych z terenu powiatu biłgorajskiego i sąsiednich powiatów województwa podkarpackiego. – Ze zdjęć wynika, że Czytelnik przedstawił nierzetelną informację – przekonują drogowcy.
Materiały stosowane przy zwalczaniu śliskości zimowej na drogach zależą od kategorii drogi. Na drogach krajowych i części dróg wojewódzkich stosuje się środki chemiczne: sól (chlorek sodu), sól drogową, solankę. Na pozostałych drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych stosuje się mieszanki piasku z solą. Zarząd Dróg Powiatowych nie stosuje żadnych tzw. "płynów", o których wspomina Czytelnik do usuwania śniegu. Do zwalczania śliskości Zarząd Dróg Powiatowych w Biłgoraju stosuje mieszankę piaskowo-solną 20%, 30% i 40%.
Na zimowe utrzymanie dróg powiatowych w sezonie zimowym 2014/2015 przeznaczono blisko 382 tys. zł, a w sezonie 2015/2016 ponad 343 tys. zł. Od początku sezonu zimowego 2016/2017 wydano już blisko 464 tys. zł. – Koszty te uwzględniają zakup materiałów (piasek, sól) oraz usługi sprzętu wynajętego. Przy zimowym utrzymaniu dróg pracuje również sprzęt własny: ładowarki do załadunku mieszanki, ciągniki z pługami i piaskarką do odśnieżania i posypywania chodników oraz równiarka – wyjaśnia Maria Góralska. Dodaje, że pracownicy obwodów drogowych odśnieżają przejścia dla pieszych, usuwają połamane drzewa oraz pełnią dyżury w siedzibach obwodów drogowych.
Dyrektor podkreśla, że środki finansowe wydatkowane na zimowe utrzymanie dróg uszczuplają środki, które można przeznaczyć na inwestycje drogowe.
Komentarze (0)