reklama
reklama

Grał z Zarczukiem i ... dalej gra w Ładzie! (rozmowa)

Opublikowano:
Autor:

Grał z Zarczukiem i ... dalej gra w Ładzie! (rozmowa) - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPamiętacie jeszcze piłkarską Ładę Biłgoraj i skład drużyny sprzed mniej więcej 20 lat? Czyli okres kiedy Łada podnosiła się z piłkarskiego dna i pięła do góry? Jest coś co łączy tamten zespół z aktualnym. To napastnik Wojciech Białek, który grał w obu tych Ładach: - Oj mocno się zmieniła. Ta wcześniejsza Łada to był naprawdę dobry zespół. Jako młody chłopak patrzyłem się wtedy na Irka Zarczuka - mówi "Biały" w rozmowie z Nową Gazetą Biłgorajską.
reklama

Jak zmieniła się Łada od 2008 roku, kiedy ostatni raz grałeś w Biłgoraju?
 
- Oj mocno się zmieniła. Ta wcześniejsza Łada to był naprawdę dobry zespół i mam bardzo miłe wspomnienia. Mnóstwo fajnych chłopaków grało i w takim... podobnym do mnie wieku. Tamta Łada zawsze będzie w moim sercu. Był przecież Irek Zarczuk, Siergiej Sawczuk, Sebastian Skrzypek, Michał Furlepa. Naprawdę super chwilę tu przeżyłem, gdzie stworzyliśmy taką jedność i po prostu zespół. W szatni naprawdę było przyjemnie.
 
A ta współczesna Łada?
 
- Na boisku robimy swoje, tak żeby realizować założenie trenera. Każdy za każdego zasuwa i pewnie wiele by oddał, ale do Łady Biłgoraj z tych lat kiedy tu wcześniej grałem, to jeszcze dużo, dużo brakuje. Dawniej chyba jednak było więcej tego serca na boisku. Ale jak wychodzi Irek Zarczuk, czy Siergiej Sawczuk, to o czym my mówimy? To prawdziwe legendy tego klubu. Ja jako młody chłopak patrzyłem się wtedy na Irka i imponował mi tym, że gość o tyle starszy ode mnie i taki zaangażowany i tak mu się chce. Był zawodnikiem walczącym, z charakterem i skutecznym.
 
Pograłeś w wielu klubach i masz porównanie. W jakim miejscu organizacyjnie jest dziś klub z Biłgoraja?
 
- Powiem szczerze, że do 100 proc. jeszcze trochę brakuje. Rezerwy na pewno są i na pewno można z tego wycisnąć jeszcze więcej. Ze 20 proc. rezerwy to spokojnie jeszcze jest. Nawet nie chodzi o jakieś finansowe sprawy, tylko takie organizacyjne. Są niedociągnięcia i nad tym trzeba popracować. Moim zdaniem brakuje młodszych ludzi ze świeżym spojrzeniem. Ale nie takich, którzy mają doświadczenie bo oglądali mecze w telewizji, albo grali na konsoli, ale takich, którzy w jakimś klubie byli i zobaczyli z bliska jak wiele spraw funkcjonuje. Absolutnie to nie jest zarzut dla prezesa Laskowskiego, którego dobrze znam i bardzo cenię, ale on sam nie jest w stanie tego wszystkiego pociągnąć i poprowadzić. Klub piłkarski to jest cała piramida, która składa się z wielu różnych elementów. Tu w Biłgoraju na pewno jeszcze są rezerwy. Przydałaby się świeża krew i nowa energia. No i medialnie też stoimy w miejscu i to mocno. Jak patrzę na te media społecznościowe, czy strony internetowe, to nawet w niższych ligach to znacznie bardziej żyje, a to przecież przyszłość i bez tego dzisiaj nic nie funkcjonuje. Wchodzę do nas na Ładę, a tu cisza i nic się nie dzieje. Takie niby małe rzeczy, ale z nich składa się większa całość.
 
(...)
 
Cała rozmowa z najskuteczniejszym piłkarzem Łady w tym sezonie na boiskach IV ligi (15 goli po rundzie jesiennej), w najnowszym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej.
 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama