kolportaż baner główny

- Reklama -

- Reklama -

Miała pozbyć się bikini, a dostała kredyt

Chciała sprzedać bikini, a w efekcie oszuści wzięli na nią kredyt. Mowa o mieszkance powiatu biłgorajskiego, która została oszukana podczas internetowej transakcji. 26-latka chciała sprzedać bikini, weszła w podesłany przez oszustów link, a ci zaciągnęli na nią kredyt.

- Reklama -

Wczoraj (12 stycznia 2022 r.) do biłgorajskich policjantów zgłosiła się 26-letnia mieszkanka naszego powiatu, która została oszukana podczas internetowej transakcji. Kobieta na jednym z popularnych serwisów ogłoszeniowych wystawiła na sprzedaż bikini. Za pośrednictwem serwisu skontaktowała się z nią osoba zainteresowana kupnem, która poprosiła ją o podanie adresu e-mail. Następnie 26-latka na swoją pocztę otrzymała z „aplikacji” informację, że kupująca zapłaciła za zakup, ale aby otrzymać pieniądze musi ona przejść weryfikację, więc powinna „kliknąć” w podesłaną w wiadomości etykietę. Kobieta weszła w etykietę, pod którą krył się link i została przekierowana na stronę „banku”, gdzie podała swoje dane oraz informacje z karty. Następnie pojawiła się wiadomość, że skontaktuje się z nią pracownik banku. 26-latka odebrała telefon z nagranym głosem kobiety, który poinformował ją, że ma wpisać trzycyfrowy kod, który został jej podany. W kolejnym kroku kobieta miała kliknąć jeden z obrazków podesłanych jej na e-mail, co też uczyniła. Po chwili 26-latka postanowiła sprawdzić swoje konto, wtedy zobaczyła, że otrzymała przelew w kwocie ponad 4000 złotych, w pierwszej chwili pomyślała, że kupująca pomyliła się i przesłała jej za dużo pieniędzy. Postanowiła się z nią skontaktować, ale wtedy okazało się, że konto „kupującej” i cała konwersacja „zniknęła”. 26-latka ponownie sprawdziła swoje konto i wtedy stwierdziła, że wypłacono z niego 2000 złotych, oraz że część środków jest zablokowana jako opłata za zakupy. Następnie zadzwoniła na infolinię banku, gdzie dowiedziała się, że został na nią zaciągnięty kredyt.

Przypominamy, że niezależnie od tego czy kupujemy, czy sprzedajemy przez Internet, nigdy nie otwierajmy podesłanych nam od nieznajomych linków i nie podawajmy żadnych danych.

red./mł. asp. Joanna Klimek

- Reklama -

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Nowa Gazeta Biłgorajska nie bierze odpowiedzialności za treść komentarzy.