37-letnia kobieta zapłaciła zaliczkę, po czym kontakt z osobą odpowiedzialną za wynajem się urwał.
-Wczoraj [red. 22 stycznia] do biłgorajskiej komendy zgłosiła się mieszkanka gminy Biłgoraj i powiadomiła, że została oszukana podczas wynajmu domku w miejscowości Czarny Dunajec. Jak wynika z ustaleń, 37- latka na portalu społecznościowym znalazła ofertę wynajęcia domku letniskowego w górach. Nawiązała kontakt z osobą, której dane były podane w ogłoszeniu. Po uzgodnieniu szczegółów transakcji wpłaciła na wskazany numer konta zaliczkę w wysokości 700 złotych. Po zaksięgowaniu kwoty miała otrzymać maila z potwierdzeniem rezerwacji, jednak tak się nie stało. Ogłoszenie z platformy zniknęło, a kontakt z rzekomym właścicielem domku się urwał. Mężczyzna przestał odbierać połączenia, ani nie odpisywał na żadne wiadomości od pokrzywdzonej - przekazuje mł. asp. Joanna Pilarska z KPP w Biłgoraju
Biłgorajscy policjanci wyjaśniają tą sprawę.
Policja apeluje o zachowanie ostrożności i czujności przy tego typu transakcjach.
-Przestrzegamy przed potencjalnymi oszustami, którzy mogą oferować noclegi w fikcyjnych pensjonatach lub podszywać się pod właścicieli istniejących ośrodków wypoczynkowych. Zanim zdecydujemy się przelać pieniądze na wskazane konto:
• zweryfikujmy ogłoszenie i właściciela obiektu;
• przed wyborem kwatery warto przeczytać opinie i komentarze na jej temat;
• jeżeli obiekt działa legalnie, powinien być zarejestrowany w Urzędzie Miasta. Obiekty możemy sprawdzić w bazie danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).
Aby ochronić się przed tego typu procederem sprawdzajmy wiarygodność sprzedających oraz autentyczność stron internetowych, z których korzystamy - tłumaczą policjanci
Komentarze (0)