reklama
reklama

Borowiec ma nowy polityczny plan. Mówi właśnie o szczegółach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Borowiec ma nowy polityczny plan. Mówi właśnie  o szczegółach - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje biłgorajskieNazwiska Borowiec w powiecie biłgorajskim nie trzeba specjalnie przedstawiać. Zapnijcie pasy, bo wygląda, że szykuje się wiele emocjonujących chwil: - Mam kolejne fajne plany polityczne i będę chciał je realizować. Tym razem to się nie będzie podobać całej Polsce, układom, korupcji - mówi Nowej Gazecie Biłgorajskiej, Łukasz Borowiec. To były radny powiatu, o którym głośno zrobiło się w całej Polsce w związku z aferą związaną z drukowaniem materiałów wyborczych kandydatów PiS w Aleksandrowie.
reklama

Bo pewnie pamiętacie kontrowersyjne banery, które pojawiły się w Biłgoraju przed wyborami samorządowymi? Przypomnijmy. W czasie samorządowej kampanii wyborczej w Biłgoraju trzy razy pojawiły się banery ostro atakujące ówczesnego burmistrza miata Janusza Rosłana. Tuż przed wyborami w Biłgoraju kolportowano gazetkę "Wały Biłgorajskie", w której również oczerniono burmistrza. W związku z treściami na banerach Janusz Rosłan skierował prywatny akt oskarżenia przeciwko Łukaszowi Borowcowi (w rozmowie z Nową Gazetą Biłgorajską zgodził się na publikację nazwiska i wizerunku) byłemu radnemu powiatowemu w Biłgoraju, o którym  głośno zrobiło się w całej Polsce w związku z aferą związaną z drukowaniem materiałów wyborczych kandydatów PiS w Aleksandrowie. 

reklama

- Dzięki temu banerowi, dzięki tej gazetce mam kolejne fajne plany polityczne i będę chciał je realizować. Tym razem to się nie będzie podobać całej Polsce, układom, korupcji. Założyłem Stowarzyszenie, które ma walczyć z układami. (...) Za chwilę będą kolejne banery, ale już nie będzie to dotyczyło mieszkańców Biłgoraja - przekazał Nowej Gazecie Biłgorajskiej Łukasz Borowiec.

Podczas listopadowej rozprawy zeznawał również właściciel Galerii Biłgorajskiej, Tomasz K., który został przesłuchany zdalnie z sądu w Warszawie. Wielokrotnie podkreślał, że o banerach dowiedział się po fakcie z internetu i nie wyrażał wcześniej zgody na ich zamieszczenie.

- Brat powiedział mi, że on pozwolił, nie konsultował tego ze mną. Do tej pory wspólnie wynajmowaliśmy powierzchnie najemcom, tym razem było inaczej. (....) Nie konsultował tego ze mną, ja nie byłem zadowolony - mówił przed sądem właściciel nieruchomości, na której pojawiały się banery.

Sąd wyznaczył kolejny termin rozprawy na połowę grudnia.
 
(...)
 
Więcej o sprawie tylko w aktualnym papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. W każdy wtorek w kioskach, sklepach i punktach kolportażu w całym powiecie. Czekamy też na informacje i komentarze od mieszkańców: [email protected]

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama