Wygląda, że postradałeś zmysły. Podobno codziennie pływasz w zalewie Bojary? (śmiech). Ja ogólnie jestem zawodnikiem RWKS Sparta Biłgoraj i trenuję pływanie. Tylko teraz w Biłgoraju są troszkę problemy z tym trenowaniem, bo jest remont pływalni i nie ma gdzie trenować. Jeździmy trochę do Janowa Lubelskiego na treningi pływackie, ale ja wpadłem na inny pomysł. Wraz z moją ekipą, z kolegami, wymyśliliśmy, żeby się inaczej sprawdzić. Postawiłem sobie taki cel, żeby przepłynąć 30 kilometrów w Biłgoraju. Ile?! Trzydzieści. I ja to właśnie zrobiłem. W poniedziałek, w zalewie Bojary w Biłgoraju przepłynąłem 30 kilometrów bez wychodzenia z wody. Robiłem tylko przerwy, żeby napić się wody, czy zjeść żel energetyczny. Podpływałem wtedy do kajaków, którymi obok mnie płynęli koledzy i mi podawali. Wyruszyłem na trasę dokładnie o 10:49, a pokonanie 30 kilometrów zajęło mi dokładnie 7 godzin i 50 minut (...) Ale to dopiero początek tego co planuję. Teraz chcę przepłynąć 50 kilometrów i przy okazji zorganizować zbiórkę charytatywną dla potrzebującej osoby, czy też rodziny z powiatu biłgorajskiego. Pięknie! Masz już pomysł dla kogo będzie zbiórka? Właśnie proszę o podpowiedź mieszkańców i czytelników Nowej Gazety Biłgorajskiej. Jest wiele osób potrzebujących, zbierających na zabiegi ratujące życie i mieszkających na Ziemi Biłgorajskiej. Są organizowane różne akcje i zbiórki.Pomóżcie mi wskazać dla kogo mam popłynąć. Czy to w komentarzach pod naszą rozmową, czy mailowo ([email protected]). Ja dla tej osoby zrobię wszystko i przepłynę w Biłgoraju 50 kilometrów. Już się do tego przygotowuję i chciałbym podjąć się tego zadania jeszcze w lipcu. (...)
Cała rozmowa z Damianem Błaszczykiem w papierowym wydaniu Nowej Gazety Biłgorajskiej. Ukaże się w najbliższy wtorek i będzie wyjątkowo interesująca, bo Damian to bardzo ciekawy i kreatywny młody człowiek.
Komentarze (0)