Na podstawie art. 30a ustawy Karta nauczyciela organ prowadzący szkoły przeprowadza analizę wynagrodzeń nauczycieli w odniesieniu do średnich wynagrodzeń ustalonych dla nauczycieli w Karcie. Analizy dokonuje się w odniesieniu do poszczególnych stopni awansu zawodowego. Wysokość wynagrodzenia zasadniczego nauczyciela uzależniona jest od stopnia awansu zawodowego, posiadanych kwalifikacji oraz wymiaru zajęć obowiązkowych, a wysokość dodatków odpowiednio od okresu zatrudnienia, jakości świadczonej pracy i wykonywania dodatkowych zadań lub zajęć, powierzonego stanowiska lub sprawowanej funkcji oraz trudnych lub uciążliwych warunków pracy.
Jak wyjaśnia Jan Koman, kierownik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego, do 20 stycznia każdego roku samorządy muszą dokonać analizy wynagrodzeń na każdym stopniu awansu. – Jeśli jest różnica między wynagrodzeniem osiąganym a średnim wynagrodzeniem z danego stopnia, należy tę różnicę wypłacić w postaci dodatku uzupełniającego – wyjaśniał. Dodał, że w szkołach prowadzonych przez powiat występują tylko dwa stopnie awansu, w których nauczyciele nie osiągają średnich. U nauczycieli mianowanych jest to niewielka kwota – 7 282 zł. Tu wypłata wynosiła po 87 zł. Natomiast u nauczycieli dyplomowanych była to kwota 405 904 zł i wypłaty wyniosły po 1 599 zł. Łącznie do wynagrodzeń nauczycieli dopłacono 413 tys. zł. W minionym roku była to kwota 430 tys. zł.
Jan Koman zaznaczył, że jest to trudne i dyskusyjne zadanie samorządów. Nie jest ono przez nie akceptowane. – Samorządy od dawna składają wnioski do władz centralnych o zniesienie tego obowiązku – wyjaśnił. Dodał, że przez dwa lata toczyła się dyskusja nad kształtem ustawowego zapisu. Były różne pomysły dotyczące rozwiązania tego problemu. Jeden z nich mówił o tym, że jeśli na danym stopniu awansu zawodowego jest przekroczenie średniej kwoty wynagrodzeń, powinna ona wpływać na zmniejszenie ogólnej średniej w miejscach, gdzie nie jest osiągana. Wówczas samorządy płaciłyby mniej. Na przykład za miniony rok na podstawie samorządu powiatu przekroczenie średnich wynagrodzeń wyniosło niemal 100 tys. zł (19 186 zł dla nauczycieli stażystów i 80 544 zł dla nauczycieli kontraktowych).
Jaki jest więc inny sposób, aby dodatków nie wypłacać? Jan Koman wyjaśnia, że rozwiązaniem jest duża liczba godzin ponadwymiarowych w szkołach, jednak na to nie pozwala niż demograficzny. – Tych godzin z roku na rok ubywa. Dokonujemy konkretnych działań polegających na podniesieniu stawki dodatku motywacyjnego z 85 na 120 zł, podniesieniu dodatków uciążliwych i szkodliwych w szkole specjalnej oraz zapewnieniu dodatkowych godzin lekcyjnych dla maturzystów (po 5 godzin tygodniowo dla każdej klasy) – mówił. Dodał, że każda maturalna klasa od kilku lat ma dodatkową godzinę z matematyki. – Są to działania zmierzające do tego, aby kwota wypłacanych dodatków była niższa, a uczeń na tym skorzystał – mówił. Dodał, że samorządy, które mają dużo szkolnictwa specjalnego, płacą niższe kwoty. U nas jest go niewiele.
Kwoty zostały odpowiednio podzielone pomiędzy szkoły i placówki, i wypłacone nauczycielom w terminie wynikającym z ustawy. Kwota, jaką otrzymał dany nauczyciel, zależała od stopnia jego awansu zawodowego oraz wymiaru czasu pracy. Organ prowadzący sumuje wszystkich nauczycieli, następnie dzieli na stopnie awansu zawodowego. Przydzielenie kwoty zależy również od wymiaru zatrudnienia. Nauczyciel zatrudniony na pełen etat otrzymał pełny dodatek, jeśli będzie to wymiar mniejszy również i dodatek będzie niższy.
Stopień awnsu nauczyciela Średnie wynagrodzenie Wydatki poniesieone w ciągu roku na wynagrodzenie Kwota róznicy Kwota wypłacona każdemu nauczycielowi stażysta 2 717,59 zł 205 504,70 zł 19 186,73 zł 0 zł kontraktowy 3 016,52 zł 948 820,03 zł 80 544,91 zł 0 zł mianowany 3 913,33 zł 3 962 087,61 zł - 7 281,28 zł 87 zł dyplomowany 5 000, 37 zł 14 783 819,42 zł - 405 904,54 zł 1 599 zł
Komentarze (0)