Były minister MSWiA Mariusz Kamiński to "jedynka" Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Europarlamentu w okręgu obejmującym województwo lubelskiego. "Jedynka", która budzi sporo emocji, tym bardziej u politycznych konkurentów, którzy też marzą o mandacie w Brukseli: - Nie bez powodu zacząłem od poddania pod wątpliwość reputację i doświadczenie Pana Kamińskiego. Czy ktoś z taką osoba będzie chciał rozmawiać w Brukseli? Czy będzie traktował poważnie takiego posła? Otóż nie. Lubelszczyzna potrzebuje doświadczonego fachowca, a nie uciekiniera i speca od inwigilacji - tłumaczy Różyński, zapewne mając na myśli siebie w roli tego fachowca. Wybory do Parlamentu Europejskiego w najbliższą niedzielę (9 czerwca). Ale skoro dziś "dopiero" czwartek to niemal pewne, że będziemy jeszcze świadkami politycznych przedwyborczych przepychanek w powiecie biłgorajskim. Przypomnijmy, tylko z Ziemi Biłgorajskiej do Brukseli chce się dostać trójka kandydatów. Dwoje pewnie dobrze znacie, bo to posłowie: Małgorzata Gromadzka (PO) i Wiesław Różyński (PSL, Trzecia Droga). Trzeci, najbardziej tajemniczy to z kolei radny powiatowy z Potoka Górnego, który kandyduje z list Nowej Lewicy. Nazywa się Jarosław Lipiec.
Wiesław Różyński skrytykował konkurenta. Mówi o "uciekinierze"
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)