Właściciele WakeShock Biszcza mają co świętować. Miejsce w porównaniu z pierwszym rokiem rozwinęło się o naleśnikarnię, boiska do siatkówki, siłownię, plac zabaw dla dzieci a do tego niepowtarzalny klimat, który chwalą sobie ludzie odwiedzający WakeShock. – Oddaleni od centrum stworzyliśmy miejsce do prawdziwego relaksu nad wodą. Nie czuć tutaj przepełnienia ludzi, chociaż odwiedza nas bardzo duża liczba klientów i to jest niewątpliwie naszym plusem – mówią zgodnie właściciele, dodając, że z pewnością każdy tu znajdzie coś dla siebie. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu tych urodzinowych czterech dni. Pogoda dopisała, ludzie również, do tego wszyscy pod wrażeniem klimatu nocnego WakeShock – mówią.
W telegraficznym skrócie. Pierwszy dzień minął pod znakiem koncertów. – Zagrali nasi znajomi jeszcze z czasów studenckich, do tego jako gwiazda wieczoru wystąpił Junior Stress, artysta bardzo znany w kręgach ragga dancehall z Lublina – relacjonują właściciele. Drugi dzień urodzin to didżejskie mistrzostwo w wykonaniu Nasty Groove tj. DJ-ów z Zamościa, którzy zadbali o świetne rytmy w sam raz na imprezę na plaży.
Efekt urodzin to 2 imprezy do rana i niedzielny relaks przy filmach na wielkim ekranie. Oby tak dalej i już teraz zapraszamy na przyszły rok!
Komentarze (0)