W wyborach samorządowych o mandaty radnych w radzie miasta walczyło kilku urzędników i osób zatrudnionych w jednostkach podległych pod Urząd Miasta.
Ustawa o samorządzie gminnym mówi na ten temat jasno:
1. Z radnym nie może być nawiązywany stosunek pracy w urzędzie gminy, w której radny uzyskał mandat.
2. Radny nie może pełnić funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej oraz jego zastępcy."
Mandaty radnych zdobyli między innymi: burmistrz Janusz Rosłan, zastępca Jarosław Bondyra, rzecznik prasowy UM Paweł Jednacz oraz startujący z komitetu Niezależnych, Marek Kowalik zatrudniony jako kierownik w PGK.
Z burmistrzem i jego zastępcą sprawa jest jasna: po przegranych wyborach, mogą przyjąć mandaty i zasiąść w radzie miasta
Ten kierownik bierze mandat. Bo może
Dostajemy maile od czytelników, że radnym z ramienia KWW Niezależni nie może być Marek Kowalik, który pełni funkcję kierownika Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej i Zieleni w PGK, czyli jednostce podległej Urzędowi Miasta.
Ustawa o samorządzie gminnym mówi bowiem: "radny nie może pełnić funkcji kierownika gminnej jednostki organizacyjnej oraz jego zastępcy"
Należy tu jednak podkreślić, że, w myśl ustawy, kierownikiem gminnej jednostki organizacyjnej nie jest każdy kierownik, a osoba prowadząca tę jednostkę. W tym wypadku jest to prezes PGK, Mariusz Wołoszyn. ( W wypadku Miejskiej Biblioteki byłaby to jej kierownik, a w wypadku Domu Pomocy, jego dyrektor). Marek Kowalik, jest natomiast podwładnym kierownika gminnej jednostki organizacyjnej, może więc spokojnie składać ślubowanie radnego i nadal pracować w PGK.
Co zrobi rzecznik?
Przed wyborem mandat czy stołek w urzędzie stoi natomiast Paweł Jednacz, rzecznik prasowy UM. Jako urzędnik zatrudniony w Urzędzie Miasta, radnym być nie może.
Jednak ustawa o samorządzie gminnym daje pewne możliwości osobie zatrudnionej w urzędzie, która zdobyła mandat:
-Przed przystąpieniem do wykonywania mandatu osoba ta obowiązana jest złożyć wniosek o urlop bezpłatny w terminie 7 dni od dnia ogłoszenia wyników wyborów przez właściwy organ wyborczy.
Radny otrzymuje urlop bezpłatny na okres sprawowania mandatu oraz 3 miesięcy po jego wygaśnięciu - czytamy w ustawie.
Co ciekawe, niezłożenie przez radnego wniosku, w terminie 7 dni od ogłoszenia wyniku wyborów, jest równoznaczne ze zrzeczeniem się mandatu.
Paweł Jednacz potwierdza, że takowy wniosek złożył i zamierza przyjąć mandat:
-Na chwilę obecną podjąłem decyzję, by przyjąć mandat -
potwierdza w rozmowie z nami Paweł Jednacz.