Wędkarstwo to miłe spędzanie wolnego czasu blisko natury, a zarazem forma sportu lub hobby. Dla osób, które nigdy nie miały styczności z łowieniem ryb, może się ono wydawać nudne. Jednak sami wędkarze twierdzą, że to świetny sposób na odstresowanie się i spędzenie czasu na łonie natury. Większość kobiet na dźwięk słowa "wędkowanie" reaguje negatywnie. Jednak zdarzają się takie, które z chęcią idą nad rzekę lub zbiornik wodny, by trochę powędkować. I bawią się przy tym przednio.
W Biłgoraju jest dziewczyna wykazująca dużą chęć do uprawiania tego sportu, a mianowicie chodzi o Julię Jakubowską. To młoda świetnie rokująca zawodniczka. Pomimo młodego wieku (ma dopiero 13 lat, od 6 lat wędkuje), zdążyła solidnie zapracować na swoje nazwisko w wędkarskim świecie. Julia ma na koncie sukcesy w zawodach okręgowych i nie tylko. W 2014 roku została wybrana młodzieżowym wędkarzem roku Ziemi Zamojskiej, zaś w 2015 roku wędkarzem roku w dyscyplinie spławikowej w kategorii kadet. – Julia dobrze się rozwija. Regularnie bierze udział w zawodach wędkarskich. Ostatnio jako jedyna z okręgu zamojskiego zajęła miejsce na podium w dobrze obsadzonych zawodach międzyokręgowych. Rywalizuje także z dorosłymi zawodnikami, np. na zawodach nad Zalewem Zemborzyckim o Puchar Barakudy wśród 69 wędkarzy, którzy przybyli m.in. z Chełma czy Rzeszowa, Julia uplasowała się na wysokim 13. miejscu – zachwala swoją córkę, ojciec i jednocześnie trener Tomasz Jakubowski.
Julia należy do koła PZW "Czarna Łada" w Biłgoraju, które częściowo wspiera ją finansowo w rozwijaniu pasji i niezwykle ambitnych marzeń. – Zawody, treningi oraz sprzęt wędkarski sporo nas kosztują. Wspiera nas koło wędkarskie Czarna Łada, za co jesteśmy wdzięczni. Fajnie by było, jakby znalazł się jeszcze ktoś lub firma, która wspomoże nas finansowo. Na razie skupiamy się na treningach i rywalizacji między okręgami. Mamy jednak w planach występ w Grand Prix Polski – dodaje Tomasz Jakubowski.
Komentarze (0)