Pod koniec kampanii wyborczej do Europarlamentu w Biłgoraju pojawił się Mariusz Kamiński - jedynka PiS na Lubelszczyźnie. Podczas spotkania z mieszkańcami mówił o miejscu Polski w UE, obronności, europejskich lobbystach i kłamstwach Tuska. Ale spora część spotkania poświęcona była radnemu sejmiku województwa Lubelskiego, a byłemu już wicemarszałkowi – Michałowi Mulawie. Samorządowcy i działacze, miedzy innymi starosta Andrzej Szarlip, szef rolniczej Solidarności Tomasz Obszański, były wójt Radecznicy Marian Szuper, apelowali do Kamińskiego, by przywrócić stołek wicemarszałka Michałowi Mulawie, dla którego w tej kadencji zabrakło miejsca w Zarządzie Województwa Lubelskiego. Starosta Andrzej Szarlip na ręce Mariusza Kamińskiego złożył teczkę z blisko 2 tys podpisów w obronie Mulawy. - Jest to inicjatywa oddolna naszych mieszkańców, którzy są mocno rozgoryczeni. Prosimy o weryfikację tej decyzji i przywrócenie pana Mulawy na stanowisko wicemarszałka. To jest nasz lider i jesteśmy wokół niego skupieni – tłumaczył Szarlip Pisaliśmy o tym TUTAJ Kamiński zapewnił, że ubolewa nad brakiem Michała Mulawy w Zarządzie i obiecał, że przekaże wszystko prezesowi Kaczyńskiemu. Na spotkaniu w Biłgoraju, Tomasz Obszański, szef rolniczej Solidarności zapewniał, że w sprawie Mulawy rozmawiał z samym Kaczyńskim: Onet potwierdził, że doszło do spotkania Tomasza Obszańskiego z prezesem PiS. Według informacji ujawnionych przez portal, prezes nie wykluczył, że może dojść do zmian w zarządzie województwa. Zwłaszcza że Mulawa zdobył również poparcie ok. 80 samorządowców. Onet rozmawiał z politykiem PiS, który twierdzi, że tylko "góra" może wciągnąć Mulawę z powrotem do Zarządu, kosztem jednego z cżłonków Zarządu (Jarosław Stawiarski (marszałek), Piotr Breś (wicemarszałek), Marek Wojciechowski (wicemarszałek), Jarosław Kwasek (członek zarządu) oraz Marcin Szewczak (członek zarządu)).
— Marszałek również chce dokonać zmian w zarządzie, ale bynajmniej nie myśli o powrocie Mulawy. Nie cierpi go. Najchętniej zostawiłby Bresia i pozbył się kogoś z pozostałej trójki, by mieć większość w zarządzie. O tym jednak zadecyduje Nowogrodzka — uważa anonimowy rozmówca Onetu.
Zdaniem informatora do ewentualnego przewrotu może dojść jesienią tego roku
Komentarze (0)