reklama
reklama

Święto Pracy w Biłgoraju

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Święto Pracy w Biłgoraju - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

  [gallery bgs_gallery_type="slider" ids="543530,543531,543532,543533,543534,543536,543537,543538,543539,543540,543541"]   W innych okolicznościach i w innym miejscu odbyły się tegoroczne obchody Święta Pracy w Biłgoraju. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat Święto Pracy obchodzono nie przed pomnikiem Józefa Dechnika, a przy jego grobie. Ma to związek z rozebraniem postumentu. Pisaliśmy o tym  tutaj: ROZEBRANO POMNIK JÓZEFA DECHNIKA Ze względu na panującą epidemię wydarzenie miało charakter symboliczny. Uczestniczyli w nim: Janusz Rosłan, Aleksander Bełżek, Zenon Kowalik oraz Tomasz Bednarz. Tegoroczne obchody Święta Pracy mają wymiar szczególny. Z powodu pandemii koronawirusa wiele osób straciło źródło utrzymania. – Obecnie nie ma konkretnych danych mówiących o liczbie osób, które pracę stracą. Mam nadzieje, że programy rządowe zatrzymają proces utraty miejsc pracy. Miałem sygnały od naszego największego przedsiębiorcy, który powiedział, że firma rusza i sprzedaż zaczyna startować z punktu krytycznego. Jak ważna jest praca, wie każdy. Miejmy nadzieję, że jak najmniej ludzi utraci pracę – mówił burmistrz Janusz Rosłan Jak podkreślał Aleksander Bełżek, spotkanie miało na celu uczczenie Święta Pracy. Dodał, że upamiętnia ono  robotników strajkujących w maju 1886 roku w Chicago. Wówczas pracownicy protestowali, domagając się wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy. Doszło wówczas do krwawych rozruchów oraz represji wobec działaczy związkowych. Trzy lata później dla uczczenia tragicznych wydarzeń II Międzynarodówka ogłosiła 1 maja Międzynarodowym Świętem Pracy. Podzielił się on również refleksją. Obok znajduje się kopiec, w którym spoczywają żołnierze, którzy zginęli w I wojnie światowej. - Po zakończeniu wojny, osoby z różnych opcji politycznych potrafiły się zjednoczyć. Szkoda, że obecnie tak ciężko nam wspólnie działać dla Polski i nasz kraj jest podzielony. Trzeba brać przykład z naszych bohaterskich przodków – dodał. Zenon Kowalik podkreślił, że tradycja składania kwiatów i zniczy będzie kontynuowana przez środowisko lewicy. Dopóki pomnik Józefa Dechnika nie powróci na ulice miasta, będzie to odbywało się na cmentarzu.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama