Oszustwo miało miejsce w czwartek, 16 stycznia. W południe na telefon stacjonarny 69-letniej mieszkanki Biłgoraja zadzwoniła kobieta i podając się za córkę powiedziała, że ma kłopoty i pilnie potrzebuje pieniędzy. - Kobieta uwierzyła, że pomaga bliskiej osobie i pieniądze przekazała „kurierowi”. W efekcie straciła ponad 40 tysięcy złotych - informuje Joanna Klimek, rzecznik prasowy KPP w Biłgoraju. Teraz oszustów poszukują policjanci.
Okazało się, że nie tylko kobieta otrzymała takie informacje. Tego dnia odebrało je jeszcze 20 osób z terenu Biłgoraja. - Oszuści podawali różne legendy i podszywali się pod bliskich osób, które usiłowali oszukać. Na szczęście żadna z tych osób nie dała się nabrać, natychmiast o próbie wyłudzenia informując policjantów biłgorajskiej komendy - wyjaśnia rzecznik policji.
Policja po raz kolejny apeluje o rozsądek. Gdy ktoś podający się za członka rodziny zwraca się telefonicznie o pożyczenie jakiejkolwiek sumy pieniędzy, sprawdźmy z kim mamy do czynienia. Natychmiast skontaktujmy się z rodziną a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości nie kontynuujmy rozmowy i rozłączmy się. Ważne jest, aby o zdarzeniu poinformować policję. Niezbędny jest zachowanie zdrowego rozsądku i ograniczone zaufanie. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dajmy się oszukać.
reklama
Komentarze (0)