Zaproszone gminy prezentowały regionalny dorobek kulinarny. Stoisko gminy Turobin przygotowało Koło Gospodyń Wiejskich z Guzówki Kolonii. Staropolskim obyczajem stół "uginał się" od smakołyków. Degustatorzy zachwycali się smakiem gryczanego pieroga, fajerczakami, plackami na zsiadłym mleku.. Domowy chleb ze smalcem i z ogórkiem potraktowano jak królewskie danie. Nie sposób było nie skusić się na kawałek swojskiej kiełbasy, kanapkę z twarogiem czy staropolski piernik. Nie zabrakło też polewki z suszu i nalewki z aronii, w której odwiedzający nasze stoisko wyjątkowo zasmakowali.
Po uroczystym otwarciu Konferencji przez organizatorów "pałeczkę" przejęli ci, co "karmią ducha". Na początek zagrała i zaśpiewała miejscowa kapela, po czym na scenie pojawił się nasz gminny zespół wokalno - instrumentalny, skupiający tych najmłodszych i nieco starszych śpiewających mieszkańców gminy. W pięknych okolicznościach przyrody, przy zachodzącym słońcu, na leśnej polanie zabrzmiały pieśni i przyśpiewki, które przyciągnęły w pobliże sceny uczestników konferencji. Nogi same rwały się do tańca, nic zatem dziwnego, że przy płonącym ognisku pierwsze pary zaczęły tańczyć, w takt melodii granych i śpiewanych przez nasz zespół.
Dla "ducha" przygotowaliśmy jeszcze jedną niespodziankę, którą była wystawa malarstwa Henryka Tomaszka. Obrazy cieszyły się dużym zainteresowaniem a cykl rysunków "Spacerem po starym i nowym Turobinie" przyciągał zwiedzających jak magnes.
Zaproszenie do Urszulina było to dla nas wielkim wyróżnieniem, gdyż w Konferencji uczestniczą przyrodnicy z każdego zakątka Polski, którzy podczas spotkania mogli dowiedzieć się o istnieniu i funkcjonowaniu naszej gminy, ale też poznać namiastkę naszej kultury i smak regionu. Było owocne i dla nas, gdyż my również mieliśmy okazję poznać ciekawych ludzi, zobaczyć, niby niedaleki ale jednak inny region, inne piosenki śpiewane przez zespoły i inne, nowe dla nas potrawy regionalne. Zarówno organizatorzy jak i miejscowi uczestnicy spotkania przyjęli nas bardzo serdecznie.
Komentarze (0)