[gallery size="full" bgs_gallery_type="slider" ids="572843,572839,572841,572842,572840"]
Uroczystość odbyła się o godzinie 13 na placu przed Pomnikiem Żołnierzy Armii Krajowej przy ulicy Partyzantów w Zamościu. Wybór miejsca związany jest z przypadającą właśnie tego dnia 79. rocznicą utworzenia Armii Krajowej – formacji, z której dziedzictwa czerpią dziś terytorialsi. Oddając hołd Bohaterom walk o wolną Ojczyznę, żołnierze 25. batalionu lekkiej piechoty z Zamościa wystawili wartę honorową przy pomniku, złożyli wieniec oraz zapalili symboliczne znicze.
Szeregi Lubelskiej Brygady OT zasiliło tym razem 24 żołnierzy – ochotników z naszego województwa. To osoby w wieku od 19 do 49 lat, uczniowie, studenci, osoby pracujące, a także prowadzące własną działalność gospodarczą. Wśród nich są przedstawiciele takich zawodów jak: górnik, technolog, kierowca, dyżurny ruchu PKP, prawnik, nauczyciel oraz funkcjonariusz celno-skarbowy. Była to druga w tym roku i 31. w historii Lubelskiej Brygady OT przysięga wojskowa.
To duma i honor być kontynuatorem takich tradycji.
Armia Krajowa i Wojska Obrony Terytorialnej, te dwie formacje dzieli czas, ale łączy system wartości. Dziedziczenie tradycji AK przez WOT wynika wprost z bliskości formy działania obydwu formacji, jak również potrzeby budowy etosu WOT na wartościach, z którymi identyfikują się żołnierze. Ten imperatyw jest fundamentem kultury organizacyjnej w Wojskach Obrony Terytorialnej, formacji, której trzonem podobnie jak w Armii Krajowej są żołnierze – obywatele. W szeregi AK, poza pewną liczbą żołnierzy zawodowych, wstępowali dorośli, studenci, młodzież inteligencka i robotnicza, harcerze. Wszystkich łączyła idea wyzwolenia się spod okupacji, umiłowanie wolności. Terytorialsi, jak niegdyś AK-owcy, mają bardzo silną motywację do służby i kierują się tymi samymi przekonaniami, gotowością obrony własnej Ojczyzny. Od początku formowania Wojsk Obrony Terytorialnej pewne było, że tradycje WOT lokowane będą w Armii Krajowej.
– Niełatwo zrozumieć to temu, kto nie podziela tego systemu wartości, ale dzisiaj, kontynuowanie misji oddziałów Armii Krajowej, pododdziałów Narodowych Sił Zbrojnych, podziemnych organizacji niepodległościowych, czyli wszystkiego, co składało się na Polskie Państwo Podziemne, jest postawieniem tej symbolicznej „kropki nad i” w ich zwycięstwie, jest doprowadzeniem do tego, że wszystko, o co walczyli, za co umierali, stanowi dziś nasz system wartości, dowodzi tego, że wygrali, że to wszystko przetrwało – mówi dowódca WOT, gen. dyw. Wiesław Kukuła.
Na jego wniosek, już na początku tworzenia się WOT, Prezydium Zarządu Głównego Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej (ŚZŻAK) jednogłośnie zaakceptowało prośbę o wyrażenie zgody na umieszczenie na tarczy Orła WOT, Znaku Polski Walczącej („kotwicy”) oraz na dziedziczenie tradycji przez dowództwo oraz Brygady Obrony Terytorialnej.
Kiedyś walczyliście za nas, dziś my troszczymy się o Was.
Opieka i troska o kombatantów to szczególna rola, jaka przypisana została żołnierzom Wojsk Obrony Terytorialnej, aby móc jak najdłużej cieszyć się ich obecnością. Terytorialsi, jako młodsi towarzysze broni, stoją z nimi ramię w ramię każdego dnia i na każde wezwanie. Pomagają przy codziennych czynnościach, dostarczenie posiłków, zakupy i transport do lekarzy, pomoc przy procesie szczepień.
Żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej, hołdując pamięci o zmarłych bohaterach, dbają o miejsca, które upamiętniają ich życie i zasłużony odpoczynek, oraz troszczą się o to, by zawsze żywo pozostawali w pamięci. Brygady OT uporządkowały przed świętem powstania AK 14 lutego blisko 200 grobów i miejsc pamięci żołnierzy AK
kpt. Damian STANULA, oficer prasowy, 2. Lubelska Brygada Obrony Terytorialnej
Komentarze (0)