Pochodząca z Międzyrzeca Podlaskiego posłanka .Nowoczesnej Kornelia Wróblewska 25 maja br. otworzyła biuro poselskie w Zamościu. Czynne jest ono we wtorki w godz. 10-12 oraz w środy 16-18. Mieści się w Zamościu przy ul. Ormiańskiej 6A.
Kornelia Wróblewska w wyborach parlamentarnych w 2015 roku startowała z okręgu warszawskiego (Nr 19). - Jestem warszawską posłanką. Ale początkowo miałam kandydować z okręgu 7, skąd pochodzę. We wrześniu plany uległy zmianie i decyzją Ryszarda Petru zostałam przeniesiona do Warszawy, gdzie dostałam drugie miejsce na liście. Lepszego miejsca nie mogłam sobie wymarzyć - mówi w rozmowie z NOWą posłanka. Dodaje, że w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych Nowoczesna weszła do Sejmu. - Niestety nie mamy posła z każdego okręgu, stąd potrzeba zaopiekowania się okręgami, w których wybory nie były dla Nowoczesnej pomyślne. Ja od początku wiedziałam, że będę chciała działać również na wschodzie Polski - mówi. Dodaje, że pochodzi z Miś, okolic Międzyrzeca Podlaskiego, czyli z północnych terenów okręgu chełmskiego. Tu mieszka większość jej rodziny. - Znam nastroje społeczne, problemy i potrzeby. I choć niezmiennie od lat rządzi tu Prawo i Sprawiedliwość, jestem przekonana, że Nowoczesna również może pięknie rozkwitnąć. Potrzebuje tylko trochę czasu na zakorzenienie się - mówi.
Dlaczego posłanka wybrała Zamość? - Prawdę powiedziawszy miał być Chełm, bo to miasto okręgowe. Gdy podjęłam decyzję, że jednak Zamość z Centrali usłyszałam to samo pytanie - dlaczego nie Chełm? Odpowiedź była prosta. W Zamościu Nowoczesna zrobiła najlepszy wynik. Tu mamy dobrze rozbudowane struktury, czyli ludzi, którzy chętnie poprowadzą moje biuro - komentuje.
Poseł Kornelia Wróblewska w wyborach parlamentarnych otrzymała 3945 głosów.
W Sejmie uczestniczy w pracach komisji polityki społecznej i rodziny oraz w podkomisjach do spraw osób niepełnosprawnych i do spraw polityki społecznej. Jest przewodniczącą parlamentarnego zespołu ds. osób głuchych oraz wiceprzewodniczącą parlamentarnego zespołu ds. dzieci i parlamentarnego zespołu ds. osób niepełnosprawnych.
Komentarze (0)