O tym wydarzeniu pisaliśmy już w artykule Dziecko omal nie spadło z drugiego piętra (kliknij tutaj).
Natychmiast na miejsce zostały skierowane służby. Jako pierwsi na miejscu byli aspirant sztabowy Marek Popowicz, dzielnicowy z Posterunku Policji w Tarnogrodzie i starszy posterunkowy Sylwester Gałka. Pierwszy z nich bez chwili wahania wszedł po rynnie na balkon, złapał wystraszoną i zapłakaną dziewczynkę i wraz z dzieckiem wszedł do środka. W mieszkaniu zamkniętym od zewnątrz nie było nikogo. W środku policjanci zauważyli ślady spożywania alkoholu. Funkcjonariusze Straży Pożarnej, którzy od początku brali udział w akcji, między innymi wyważyli drzwi do mieszkania po to, by umożliwić służbom medycznym wejście do środka i udzielenie pomocy dziecku. Po około 30 minutach na miejscu pojawili się pijani rodzice dziewczynki, którzy zostawili ją bez opieki. Jak się okazało, 22-letnia matka miała w organizmie ponad 1,5 promila, natomiast 36-letni ojciec 1,5 promila alkoholu w organizmie. Obydwoje zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. 3-latka została przetransportowana do szpitala. Na szczęście nie odniosła obrażeń.
mł. asp. Joanna Klimek/red.

Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.