Bartłomiej B. w chwili ucieczki wiedział już, że jego ojciec, któremu podobnie jak bratu zadał ciosy siekierą w głowę - nie żyje. Prokurator nie zdążył wcześniej zmienić mu kwalifikacji czynu z usiłowania zabójstwa na zabójstwo. Teraz wszystko jest już gotowe, włącznie z najświeższymi zarzutami - informuje TVP Lublin. - Także zarzut w postaci dokonania zabójstwa Stanisława B. czyli ojca podejrzanego. W postępowaniu tym także objęto zarzut w postaci samouwolnienia się w dniu 7 października, z terenu Szpitala Psychiatrcznego w Radecznicy. W bieżącym tygodniu zaplanowane są czynności dotyczące przesłuchania go, ogłoszenia mu nowego postanowienia o zmianie i uzupełnieniu zarzutów i wykonanie z jego udziałem czynności procesowych - mówi prok.Rafał Kawalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu. 34 letni Bartłomiej B. przebywa w tej chwili w Areszcie Śledczym w Radomiu. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności. Jednocześnie zamojscy śledczy ustalają, ilu funkcjonariuszy Służby Więziennej jest odpowiedzialnych za to, że mężczyzna ze szpitala uciekł. Zbiega szukało 300 policjantów dziennie przez 10 dni: - Możemy na obecnym etapie stwierdzić, że takie nieprawidłowości już zostały w toku czynności dowodowych ujawnione - mówi lubelskiej telewizji, rzecznik zamojskiej prokuratury. Za niedopełnienie obowiązków służbowych, strażnikom grozi nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Nowy zarzut dla Bartłomieja B. ! Uciekiniera przewieźli do Radomia
Opublikowano:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
Wiadomości Biłgorajskie
reklama
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
Komentarze (0)