Szkodliwość palenia odpadów w warunkach domowych polega na tym, że odbywa się w niskich temperaturach, a domowe kominy pozbawione są filtrów i dlatego emitują do środowiska wiele szkodliwych substancji, m.in. tlenek i dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, metale ciężkie, kadm, chlorowodór i cyjanowodór, które w połączeniu z parą wodną tworzą kwas solny i kwas pruski. Spalanie sklejek czy płyt wiórowych powoduje emisję szkodliwego formaldehydu.
Szczególnie niebezpieczne dla zdrowia jest spalanie odpadów z tworzyw sztucznych, np. butelek typu PET, worków foliowych, odpadów z gumy czy materiałów lakierowanych. W wyniku ich spalania emitowane są silnie rakotwórcze dioksyny.
Oprócz tego spalanie wilgotnych odpadów grozi zatkaniem przez mokrą sadzę przewodów kominowych, skutkiem czego jest cofający się tlenek węgla (potocznie zwany czadem), który może doprowadzić do zatrucia i śmierci.
Wdychanie toksyn występujących w zanieczyszczonym dymem powietrzu może być przyczyną wielu groźnych chorób, w tym: nowotworowych, chorób dróg oddechowych, układu krążenia, alergii skórnych, chorób oczu, a nawet uszkodzeń DNA płodu ludzkiego.
– Z ustawy o odpadach jasno wynika, że spalanie śmieci jest możliwe tylko w spalarniach odpadów, a kto termicznie przekształca odpady poza spalarniami podlega karze aresztu lub karze grzywny. Grzywna może wynieść nawet 5 tys. złotych. Pamiętajmy, że nikt z nas nie ma prawa narażać zdrowia i życia drugiego człowieka! – podkreśla burmistrz Janusz Rosłan.
Komentarze (0)