Niewłaściwe obchodzenie tego zwyczaju może skończyć się nawet odpowiedzialnością karną. Wylewanie nadmiernych ilości wody na przechodniów może zagrozić bezpieczeństwu, naruszyć nietykalność cielesną lub doprowadzić do zniszczenie mienia. Wśród wielu zwyczajów wielkanocnych obchodzony jest w Poniedziałek Wielkanocny tzw. „śmigus dyngus”. To od lat kultywowana tradycja oblewania wodą. Jednak trzeba pamiętać o tym, że dla jednych może to być dobra zabawa, a dla innych przykra niespodzianka. Zachowania osób niewłaściwie obchodzących zwyczaje wielkanocne, jak wylewanie na przechodniów nadmiernych ilości wody oraz rzucanie z wiaduktów na przejeżdżające samochody worków foliowych wypełnionych wodą, mogą mieć nieszczęśliwy finał. Może to powodować naruszenie nietykalności cielesnej, uszkodzenie ciała lub zniszczenie mienia. W przypadku, gdy wodą oblewane są jadące pojazdy, może dojść nawet do wypadków czy kolizji. Policjanci apelują, aby w kultywowaniu tej tradycji zachować umiar i kulturę. Polewanie wodą przypadkowych przechodniów może narazić nas na straty materialne – gdy zostanie zniszczona np. odzież. Polewanie nie powinno odbywać się na ulicach, gdyż bardzo często dzieci w ferworze zabawy wybiegają na jezdnię, łamiąc wszelkie przepisy ruchu drogowego, a mokra nawierzchnia może okazać się przykrą w skutkach niespodzianką dla nadjeżdżających samochodów. Policjanci przestrzegają amatorów zbiorowego i natarczywego oblewania o konsekwencjach prawnych za wszelkie chuligańskie incydenty. Sprawcy w wyniku swojego nieodpowiedzialnego zachowania mogą ponieść odpowiedzialność karną za naruszone przepisy.
kom. Anna Kamola
Komentarze (0)