reklama
reklama

Magda Gessler pozywa biłgorajanina! On ją także

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Magda Gessler pozywa biłgorajanina! On ją także - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości BiłgorajskieNa początku 2024 roku Janusz Palikot opublikował w mediach społecznościowych nagranie z udziałem Magdy Gessler. To filmik z prywatnego spotkania jakich robimy ze znajomymi wiele. A co na filmie?  Wybaczcie, ale nie będziemy opisywać. Generalnie sporo niecenzuralnych słów i gestów.   <h3><mark cl
reklama

Na początku 2024 roku Janusz Palikot opublikował w mediach społecznościowych nagranie z udziałem Magdy Gessler. To filmik z prywatnego spotkania jakich robimy ze znajomymi wiele. A co na filmie?  Wybaczcie, ale nie będziemy opisywać. Generalnie sporo niecenzuralnych słów i gestów.  

Magda Gessler wydała oświadczenie:

Dobry wieczór, Od pewnego czasu są Państwo bombardowani dziwnymi informacjami na mój temat. Jest to okrutna, szargająca moje dobre imię kampania promująca najnowszą „książkę” Pana Janusza Palikota, w której - bez mojej wiedzy i zgody - obsadził mnie w jednej z ról. Zresztą, pośród innych osób z tak zwanego show-biznesu. Mnie wystawił na początek jako przynętę, byście Państwo zapłacili mu za tę „książkę”. Chciałabym oświadczyć, że informacje przekazywane na mój temat przez Pana Palikota, mają taką wiarygodność, jaką wiarygodność ma dzisiaj on sam jako biznesmen czy pracodawca. Bezprecedensowy atak na mnie ma na celu wyłącznie „nakręcenie” sprzedaży „książki” Pana Palikota, który – co nie jest tajemnicą – ma bardzo duże problemy finansowe. Uwierzyło mu lub powierzyło swoje pieniądze zbyt wiele osób. Sama staram się od prawie pół roku odzyskać pieniądze, które Pan Palikot jest winien osobiście. Moja sprawa jest na etapie postępowania komornika. Wiem, że przeciwko Panu Palikotowi prowadzonych jest kilkadziesiąt egzekucji na kwotę ponad 20 mln zł. Przez swoją ufność stałam się prostym celem dla takich ataków. Dodatkowo nie izoluję się od ludzi – przeciwnie, chętnie pokazuję im mój świat i obdarzam kredytem zaufania. Tak też było lata temu z Panem Palikotem, gdy podałam mu pomocną dłoń. Chociaż niczym nie zawiniłam, dzisiaj płacę za to cenę. Fragmenty mojego prywatnego życia, obudowane niewyobrażalną masą kłamstwa, mają być nowym „towarem” Pana Palikota, na który się Państwo nabierzecie. Nie chcę nawet spekulować co zmyślonego na mój temat pojawi się w „książce” zawierającej bajki Pana Palikota. W trakcie wszystkich lat swojej aktywności zawsze starałam się pokazać, że wartość buduje się na fundamentach prawdy i empatii, przyprawionych dobrem i energią, które dajemy innym. Kłamstwo i hejt zawsze będą mi obce, i nie zamierzam się nimi zatruwać. Nie będę komentować również dalszych działań Pana Palikota. To przestrzeń dla prawników. Magda Gessler  

Po tym jak Gessler powiedziała, że idzie do sądu, zareagował Janusz Palikot. Oto jego oświadczenie:

Sławne już spotkanie z Magdą z lutego 2022 r. (gdzie powstał filmik z tubą Wódki Palikot) miało charakter stricte biznesowy, a nie prywatny. Dziwne to spotkanie „prywatne”, przy którym siedzi kilkoro naszych współpracowników, a Magda z radością pozuje do nagrania. Po co to robi? Czy tylko ja widzę, że Magda macha na filmiku świeżo podpisaną ze mną umową (zresztą z wysokimi i bardzo dobrymi dla niej warunkami)? Umowa ta określała warunki publikacji m.in. takiego filmiku. Magda, upublicznij proszę tę umowę. Przypomnę, że chodzi o umowę podpisaną przez nas 22 lutego 2022 r. Czy może spółka o nazwie „Magda Gessler spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowa” to jednak nie jest Twoja spółka, Magdo? Rozumiem, że wymyślona historia o „prywatnym” spotkaniu lepiej się sprzedaje, ale może i Magda i jej sztab zamiast szerzyć kłamstwa, powinni sięgnąć do sedna sprawy? Czyli jednak zachowania i wulgaryzmów ze strony Magdy? Przecież i Magda i ja nie byliśmy tam sami – oboje przyprowadziliśmy kilkoro współpracowników, którzy mogą obiektywnie wyjaśnić, jaka była prawda. Powszechnie wiadomo, że zmagam się z problemami płynnościowymi moich firm. Nie uciekam, nie chowam głowy w piasek, robię co w mojej mocy, aby wyjść z kryzysu zgodnie z prawem. Codziennie ponoszę konsekwencje problemów, w których znalazła się grupa moich firm – moralnie, prywatnie i prawnie. I sytuacja jest obiektywnie trudna, bo takie są prawa rynku. Nikomu jej nie życzę. Ale są pewne granice absurdu. Magda zaczęła rozpowszechniać historię, że ja Janusz Palikot wiszę jej jakieś pieniądze. Gdy pojawiło się to w oświadczeniu jej samej, nawet nie reagowałem, bo nie miałem na to po prostu czasu. Ale lepszego momentu pewnie nie będzie, więc wyjaśniam, że ja Magdzie Gessler nie wiszę żadnych pieniędzy. Sporo zapłaciliśmy jej za współpracę reklamową, ale nie mam osobiście żadnych zobowiązań wobec Magdy. Powiem więcej – dziwi mnie fakt, że Magda podnosi takie tematy, kiedy w ogólnodostępnym KRS nie składa od wielu lat sprawozdań finansowych chociaż KRS już kilka razy ją do tego zmuszał. O pismach komornika zajmujących udziały Magdy a dostępnych w KRS nawet nie wspominam. Tak jak w sytuacji z Rzecznikiem Finansowym tak i tutaj nie godzę się, że ktoś wycierał sobie twarz nazwiskiem Palikot – bo jestem w kryzysie. O ile Magda zrobiła to po prostu w kłamliwy sposób w mediach społecznościowych to postanowiłem to traktować na luzie – mimo tego, że nie było tam grama prawdy. Ale jak się już kłamstwo próbuje przed Sądem udowadniać – to trudno nie podjąć jakiejś reakcji. Zgromadziliśmy rzetelny i obszerny materiał dowodowy i dlatego poprosiłem prawników z kancelarii Kulpa Kozak, aby odpowiedzieć na pomówienia Magdy pozwem. Domagam się od Magdy przeprosin za jej kłamliwe oświadczenie z końca stycznia - napisał Janusz Palikot.   foto: Kuchenna Rewolucje (screen)

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama