reklama
reklama

Hurtowo kradli mech, dostali mandaty

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Hurtowo kradli mech, dostali mandaty - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Różnego rodzaju mchy znajdują od lat szerokie zastosowanie we florystyce, gdzie są wykorzystywane m.in. przy wykonywaniu cieszących się dużą popularnością kompozycji roślinnych w szklanych pojemnikach czy też kompozycji kwiatowych. Poza tym, rośliny te są również używane przy dekoracji wnętrz, m.in. jako element wykończenia ścian i dachów. Dlatego też są obiektem kradzieży. Mchu z lasu, jak również ściółki wywozić nie można. W józefowskich lasach Straż  Leśna z Nadleśnictwa Józefów udaremniła kradzież hurtowych ilości tej ważnej dla ekosystemu rośliny.  Podczas wykonywania obowiązków w terenie, podleśniczy Leśnictwa Rybnica, Krzysztof Malec zatrzymał w środku lasu samochód dostawczy marki Volkswagen zarejestrowany w województwie dolnośląskim. O sprawie zostali natychmiast powiadomieni józefowscy strażnicy leśni. Po ich przyjeździe na miejsce, okazało się, że poza kierowcą i towarzyszącym mu trzem pasażerom, w aucie znajdowało się 150 skrzynek wypełnionych po brzegi świeżo zerwanym leśnym mchem. Były to występujące na tym terenie gatunki – bielistka siwa  oraz widłoząb miotlasty objęte częściową ochroną gatunkową.

– Żadna z osób nie chciała nam potwierdzić swojej tożsamości, dlatego na miejsce został wezwany patrol policji. Złodzieje trzymali się wersji, że pozyskali mech w lesie prywatnym, ale już wstępne oględziny terenu wykazały, że jego znaczne ilości zostały zebrane kilkaset metrów od miejsca zatrzymania, w obrębie lasów zarządzanych przez nasze nadleśnictwo – informuje Komendant Straży Leśnej w Nadleśnictwie Józefów, Kazimierz Oleszek. Zgodnie z artykułem 153 kodeksu wykroczeń, jeśli ktoś zbiera mech lub ściółkę w nienależącym do niego lesie podlega karze grzywny. Zatrzymani otrzymali mandaty karne, a kierowca został ukarany dodatkowym mandatem za nielegalny wjazd do lasu. – Pokaźne ilości mchu zapakowanego do skrzynek świadczą o tym, że mieliśmy do czynienia ze zorganizowaną grupą zbieraczy, która trudniła się tym procederem w celach zarobkowych. W przeszłości na terenie naszych nadleśnictw mieliśmy już do czynienia z podobnymi, specyficznymi przypadkami szkodnictwa leśnego ­– zauważa Inspektor Straży Leśnej w RDLP w Lublinie, Marek Dziaduszyński. Mchy odgrywają znaczącą rolę w retencjonowaniu wody, zabezpieczaniu gleb leśnych przed erozją i stwarzaniu warunków dla rozwoju wielu organizmów, dlatego nielegalni zbieracze działają na szkodę przyrody i leśnych ekosystemów. Warto zaznaczyć, że tak jak w przypadku leśnych ostępów Nadleśnictwa Józefów, polskie lasy porastają również cenne gatunki mchów objęte ochroną. Zdarza się, że one też padają łupem złodziei i zbierane w dużych ilościach trafiają później na rynek zagraniczny. Fot. Nadleśnictwo Józefów

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama