reklama
reklama

Harcerstwo wychowuje i dodaje barw życiu

Opublikowano:
Autor:

Harcerstwo wychowuje i dodaje barw życiu - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Biłgorajskie
reklama

Agape – czyli braterska miłość do bliźniego – to nazwa 5. Próbnej Drużyny Harcerek w Tarnogrodzie, która działa od 2013 roku. Od początku drużyna działa bardzo aktywnie, powiększyła się i obecnie zrzesza druhny z 13 miejscowości. Historia 5. Próbnej Drużyny Harcerek "Agape" w Tarnogrodzie, należącej do Podkarpackiej Chorągwi Harcerek, rozpoczęła się w październiku 2012 roku, kiedy dyrektor Publicznego Gimnazjum w Tarnogrodzie zaproponował utworzenie drużyny ZHR. Przez wiele miesięcy był problem ze znalezieniem osoby, która podjęłaby się prowadzenia drużyny. Dopiero w kwietniu 2013 roku Aleksandra Skubisz objęła funkcję pierwszej drużynowej, a wraz z nią pojawiła się nazwa Agape.

Oficjalnie drużyna została powołana 23 listopada 2013 roku i w chwili powołania liczyła 2 zastępy: "Wiarę" z zastępową Aleksandrą Fus oraz "Nadzieję" z zastępową Aleksandrą Szymanik. Przy powołaniu została podjęta decyzja o połączeniu "Agape" z Samodzielnym Zastępem "Kwiat" działającym w Księżpolu. 21 grudnia 2013 roku odbyła się pierwsza wspólna wigilia. – Od tamtego czasu drużyna cały czas się rozwijała i poszerzyła swoją działalność z Tarnogrodu i Księżpola na okoliczne miejscowości. Obecnie "Agape" ma druhny z 13 miejscowości – dodaje drużynowa Natalia Zając, która granatowy sznur drużynowej otrzymała w listopadzie ubiegłego roku. 

reklama

Od 19 grudnia 2015 drużyna składa się z 7 zastępów: "Szczęście" – zastępowa Dominika Bulicz, "Szczerość" – zastępowa Natalia Buńko, "Wierność" – zastępowa Agata Ozimek, "Zaufanie" – zastępowa Maja Skakuj, "Uczciwość" – zastępowa Natalia Zań, "Wytrwałość" – zastępowa Weronika Nizio, "Troska" – zastępowa Marysia Malinger. Przyboczne to Gabriela Makochoń, Kamila Chmielecka oraz Aleksandra Fus. – Nie poprzestajemy na tym. W naszych planach jest stworzenie gromady zuchowej oraz drużyny wędrowniczej. Mamy nadzieję, że uda się to w najbliższym czasie – dodaje drużynowa.

Początki swojej działalności w harcerstwie Natalia wspomina tak: – Moją działalność podzieliłabym na trzy części. Pierwsza to ta, w której poznawałam, jak to wygląda, na czym polega itp. Był to czas, kiedy odbywały się pierwsze zbiórki, biwaki, wyjścia oraz wyjazdy drużyny. Poznałam wtedy wiele osób, z którymi do dzisiaj mam bardzo dobry kontakt i spotykamy się, kiedy tylko jest taka możliwość. Czas ten był niczym z bajki, to, co kiedyś było marzeniem, stało się rzeczywistością. Myślę, że każdy miał kiedyś marzenie założyć harcerski mundur. Ja miałam na tyle szczęścia, że udało mi się je spełnić.

reklama

Kolejny etap to stworzenie i prowadzenie "Szczęścia" – trzeciego zastępu w drużynie. – Nowy etap nauczył mnie odpowiedzialności za innych, planowania pracy, organizacji czasu. Byłam wtedy na pierwszym obozie i chyba właśnie te dwa tygodnie spędzone w lesie były w harcerstwie najfajniejsze. Nie ma wtedy zasięgu telefonu komórkowego, a nawet jeśli jest, to ciężko z prądem. Można poćwiczyć swoją wytrzymałość, ale przede wszystkim zobaczyć to piękno świata, który nas otacza, a na co dzień nie mamy czasu, aby go dostrzec – opowiada Natalia Zając. 

Drużynowa dodaje, że ostatni etap trwa od 22 listopada 2015, czyli od czasu, kiedy została drużynową. – W szkole nie nauczą nas, jak wypisać KP czy KW oraz jak opisywać faktury. Wraz z przyboczną Olą, prowadzę całą dokumentację finansową, z której co roku rozliczamy się. Oprócz tego co roku piszemy plan pracy dostosowany do druhen tak, aby mogły się rozwijać, zdobywać kolejne stopnie i sprawności. Ponadto ukończyłam kurs podstawowy i ratownika Harcerskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, a w lipcu jadę na Światowe Dni Młodzieży jako służba medyczna – opowiada Natalia o swojej działalności. – Ludzie często pytają, co daje mi harcerstwo. To nie bieganie bez sensu po lesie, tylko życie w zgodzie z naturą i poznawanie jej, rozwijanie swoich zainteresowań, poznawanie świata i nowych osób, które kochają to samo, co ty i mają swoje ideały. To niesamowita atmosfera na biwakach, zimowiskach, obozach, która sprawia, że nie widzimy świata poza harcerstwem i jeździmy na wszystkie wyjazdy. Harcerstwo to styl życia. Jeśli ktoś raz przyjdzie na zbiórkę, ciężko będzie mu nie pojawić się na kolejnej. Dzięki harcerstwu świat nabiera wiele barw – podsumowuje.

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama